Technologicznie zmieniło się wszystko, z wyjątkiem cech, które sprawdziły się w poprzedniej generacji C5.
Także Hydractive III Plus, adaptacyjne hydropneumatyczne zawieszenie o podwójnym trybie pracy, komfort i sport pochodzi wprost z flagowego C6.
Producent jednak pozostawił wybór. Można wybrać zawieszenie klasyczne - mechaniczne. Tańsze o 7 tysięcy zł, a nadal komfortowe, jak u citroëna. A przy tym szokująco ciche. W wersji tourer, nowy C5 znacząco odbiega koncepcją od poprzedniej generacji kombi. Tam chodziło o maksymalną przestrzeń ładunkową, nawet kosztem elegancji. Teraz odwrotnie, bo zmieniły się oczekiwania potencjalnych użytkowników. Potrzeba wyróżniania się, a więc styl i wyważenie linii nadwozia aż po najdrobniejsze szczegóły, jak tylne okno z cieniutkim słupkiem i spojler, mają pierwszeństwo przed objętością, co nie znaczy, że nad funkcjonalnością.
Tourer jest 5 cm dłuższy od sedana (4,83 cm). Gdyby wydłużyć go o kolejne 5 cm, to - jak stwierdzili designerzy - koniec z lekkością linii nadwozia. Naciśnięcie przycisku na klapie lub pilota otwiera i zamyka elektrycznie tylną klapę.
Próg bagażnika można elektrycznie opuścić o 6 cm: to luksus przy ładowaniu ciężkich przedmiotów. Przenośna lampka pomoże doświetlić wnętrze bagażnika nocą. W sedanie bagażnik ma 467 litrów (VDA), w kombi (do rolety) 533 litrów, a po złożeniu siedzeń prawie 1490 litrów.
Skoro bagaż ma swoje prawa, to co dopiero pasażerowie. Ci, z przodu mają unikatową w segmencie opcję regulacji kąta nachylenia samej górnej części oparcia, a kierowca może być podczas jazdy dopieszczany w fotelu masażem relaksacyjnym kręgosłupa realizowanym poprzez specjalną funkcję fotela. Gdyby mógł podczas tego zabiegu leżeć, to miałby nad sobą widok nieba, dzięki panoramicznemu dachowi. Kierowca jest w centrum uwagi, ma do dyspozycji ergonomiczne i intuicyjne przełączniki, w tym sterowania komputerem pokładowym lub systemami NaviDrive (30 GB = mapy 30 państw) i audio bezpośrednio z nieruchomego środka kierownicy.
Do tego układy bezpieczeństwa czynnego i biernego, jak alarm niezamierzonego przekroczenia linii, dwufunkcyjne reflektory, radary parkowania z przodu i z tyłu z pomiarem dostępnego miejsca na parkowanie i zestaw głośnomówiący Bluetooth.
O pięciu gwiazdkach EuroNCAP decydują siedem poduszek (nawet do 9) i informacja o nie zapiętych pasach na wszystkich pięciu miejscach. I jeszcze niezwykle czyste i sprawne silniki benzynowe (od 1,8 127 KM do 3,0 V6 215 KM) i diesle HDi z seryjnymi filtrami cząstek stałych (od 1,6 110 KM do 2,7 V6 208 KM), z opcjonalną doskonałą 6-biegowa automatyczną skrzynią. Osiągami, jakościowo i wyglądem - jak głosi brytyjska reklam - "to bez wątpienia niemieckie auto, made in France”. Dodajmy: zaprojektowane z pewnością przez znawcę polskich, bardzo "wymagających” dróg.
Jacek Bieniaszkiewicz