Motor na koniec roku pokonał rezerwy Śląska Wrocław i poprawił swoją sytuację w tabeli. Jeszcze kilkanaście dni temu wydawało się, że drugie miejsce i walka o bezpośredni awans na zaplecze ekstraklasy jest poza zasięgiem. Ostatecznie straty nie są jednak aż takie duże. Do drugiej Chojniczanki żółto-biało-niebiescy tracą obecnie osiem punktów.
W ostatnim meczu ligowym w 2021 roku Motor pokonał u siebie ekipę z Wrocławia 2:0. Mimo zmęczenia po spotkaniu z Legią rywale niewiele byli w stanie zdziałać i gospodarze zasłużenie wywalczyli komplet punktów.
– Plan, który sobie założyliśmy na to spotkanie udało się zrealizować w 90 procentach. Śląsk to nieobliczalna drużyna w zależności od tego, kto zejdzie z pierwszego zespołu. Zdawaliśmy sobie też sprawę, że w drugiej połowie po spotkaniu pucharowym sił może nam brakować. I po przerwie to było widoczne. Chciałbym jednak bardzo podziękować chłopakom za zaangażowanie i za dyscyplinę taktyczną. Od Wisły Puławy bardzo dobrze to wygląda. Źle weszliśmy w drugą połowę, a to było spowodowane wysokim pressingiem przeciwnika, z którym nie mogliśmy sobie poradzić. Patrząc przez pryzmat sytuacji wydaje mi się jednak, że mogliśmy się pokusić przynajmniej o jeszcze jedną bramkę. Ogólnie jestem zadowolony z drużyny, brawo chłopcy – ocenia ostatni występ swojej drużyny trener Saganowski.
Szkoleniowiec podziękował też kibicom. – Wiadomo, że inaczej przychodzi się na mecz z Legią Warszawa. Przy okazji spotkania ze Śląskiem na trybunach byli ci najbardziej zagorzali. Dziękujemy, że dopingowaliście nas przez całą rundę, a w szczególności tym, którzy byli na meczach wyjazdowych. Wiadomo, że tam jest najciężej – dodaje „Sagan”.
Jakie plany mają teraz lublinianie? Wiadomo, że będą jeszcze trenować do końca tego tygodnia, a później zawodnicy dostaną wolne. Do zajęć wrócą w styczniu, a eWinner II liga wznowi rozgrywki w weekend 26-27 lutego. Motor pojedzie wówczas do Krakowa na mecz z Hutnikiem.
W trzech ostatnich meczach w 2021 roku żółto-biało-niebiescy wywalczyli siedem punktów. Czy to oznacza, że zima w klubie z Lublina będzie spokojniejsza? – Ciągle ktoś łapie mnie za słówka, że drużyna jest w budowie, ale tak właśnie jest. Ostatnie mecze pokazały, że czas pracuje na naszą korzyść. Jestem pewny, ze ta drużyna będzie wyglądała zdecydowanie lepiej po okresie przygotowawczym. Jeżeli wymienia się praktycznie całą jedenastkę, to ciężko jest to wszystko zsynchronizować. Mecze od Wisły Puławy pokazały, że kręgosłup tego zespołu już jest. A spotkanie z Legią, że naprawdę mamy jakość w drużynie – przekonuje trener Motoru.
A czy wierzy jeszcze, że jest szansa na bezpośredni awans do Fortuna I Ligi? – Oczywiście, że tak. Straty nie są duże i na pewno jesteśmy w zdecydowanie lepszej sytuacji niż, jak braliśmy zespół w styczniu. Mam nadzieję, ze zespół zostanie jeszcze zimą delikatnie skorygowany dobrymi transferami i będziemy zdecydowanie lepszym zespołem, co potrafiliśmy pokazać w niektórych spotkaniach – wyjaśnia Marek Saganowski.
Wydawało się, że straty do drugiej lokaty będą wynosiły tylko sześć „oczek”, ale ostatecznie trzeba będzie odrabiać dwa więcej. W poniedziałek Chojniczanka pokonała Stal Rzeszów 3:1 i to ona wyprzedziła w tabeli Ruch. Trzeba dodać, że Michał Fidziukiewicz i spółka będą musieli pojechać jeszcze na mecz do Chojnic, dlatego zadanie nie będzie łatwe.