Motor dopiero rozpoczął przygotowania do drugiej części sezonu, a wygląda na to, że wkrótce w Lublinie będzie mogli się już pochwalić trzecim transferem. Tym razem chodzi o Rafała Mikulca z pierwszoligowej Resovii.
Każdy trener chciałby mieć nowych piłkarzy do dyspozycji, jak najszybciej, żeby wkomponować ich do drużyny. I można powiedzieć, że żółto-biało-niebiescy starają się ten plan zrealizować.
Na pozycji prawego obrońcy jeszcze przed pierwszym treningiem pojawił się Paweł Stolarski, środek defensywy wzmocnił w niedzielę Kamil Kruk, a teraz wszystko wskazuje na to, że trzecim, zimowym nabytkiem beniaminka będzie Rafał Mikulec, prawy pomocnik Resovii, czyli ligowego rywala Motoru.
26-letni zawodnik zazwyczaj występuje na prawym skrzydle. Według portalu transfermarkt, w tym sezonie zagrał jednak także na: prawej obronie (jeden mecz), lewej obronie (jedno spotkanie), środku pomocy (jeden występ) oraz lewej pomocy (dwa mecze). Przygodę z piłką zaczynał w klubie LKS Nakło. Później przeniósł się do Karpat Krosno, a w swoim CV ma jeszcze: Orzeł Rudnik nad Sanem, Wisłę Sandomierz, Polonię Przemyśl, Puszczę Niepołomice, Cosmos Nowotaniec, ponownie Puszczę, a od sezonu 2018/2019 Resovię Rzeszów, z którą cieszył się z awansu na zaplecze ekstraklasy.
Na pierwszoligowych boiskach Mikulec w sumie zaliczył już 111 spotkań, a do tego: 12 goli i 13 asyst. Ma też na koncie 53 mecze w II lidze i 14 w III lidze. W obecnych rozgrywkach na boisku pojawił się 17 razy i zapisał na swoim koncie trzy bramki (dwie z rzutów karnych). Miał także okazję zagrać na Arenie Lublin. Po koniec listopada rzeszowianie napsuli gospodarzom mnóstwo krwi, ale ostatecznie przegrali 2:3.
Według informacji portalu podkarpacie.pl w grę wchodzi transfer gotówkowy, a piłkarz ma zapisaną w kontrakcie z Resovią kwotę odstępnego wynoszącą pół miliona złotych. Mówi się jednak, że Motor ma zapłacić za pomocnika znacznie mniej, bo 250 tysięcy złotych.