Na początku sezonu 2021 Motor Lublin będzie musiał sobie radzić bez Dominika Kubery. Zawodnik nie został potwierdzony do startów w tych zmaganiach, bo jego były klub chce wypłaty ekwiwalentu
Chodzi o pieniądze, które jego macierzysty zespół ma dostać za wyszkolenie żużlowca. – KS Unia Leszno oczekuje ekwiwalentu, choć miała z zawodnikiem zupełnie inne ustalenia. Miał dostać wolną rękę po zakończeniu wieku juniora. Pismo jednak już otrzymaliśmy i nie jesteśmy ani trochę zaskoczeni. Wiedzieliśmy, że taki może być finał całej historii już na etapie kontraktowania Dominika. To ryzyko było wliczone w transfer – mówi Jakub Kępa, prezes Motoru Lublin, w rozmowie z portalem sportowefakty.wp.pl.
Jak czytamy w "Regulaminie przynależności klubowej w sporcie żużlowym", Kubera będzie mógł być zgłoszony do rywalizacji "przez okres pięciu dni po kalendarzowej dacie 3. kolejnej rundy rozgrywek włącznie". Do tego czasu żółto-biało-niebiescy zdążą objechać mecze z Eltrox Włókniarzem Częstochowa (dom), Moje Bermudy Stalą Gorzów (wyjazd) i Betard Spartą Wrocław (dom).
Lublinianie mają jednak pewien wentyl bezpieczeństwa. Na rezerwę zakontraktowali 20-letniego Marka Kariona. Przypomnijmy, że od nowego sezonu w składzie każdej z drużyn pod numerami seniorskimi będzie musiał startować jeden zawodnik do lat 24 (Polak lub obcokrajowiec). Młody Rosjanin spełnia ten wymóg.
Zmagania w PGE Ekstralidze w 2021 roku wystartują w weekend 3-4 kwietnia. Runda zasadnicza zakończy się 22 sierpnia, a drużynowego mistrza Polski poznamy 26 września.