Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Do wypadku doszło około godz. 17 w miejscowości Zofiówka na drodze krajowej nr 82 - powiadomił Punkt Informacji Drogowej GDDKiA w Lublinie.
61-letni mężczyzna zginął w piątek na przejeździe kolejowym w podlubelskim Motyczu. Straż pożarna informuje, że ominął stojące przed nim samochody oraz opuszczone półrogatki i wjechał prosto pod pociąg. Lokomotywa pchała mercedesa przez ok. 150 metrów.
40-latek z Lublina kopnął w drzwi stojącego na pasach samochodu. Sam wszedł na przejście przy czerwonym świetle. Kiedy kierująca autem na niego zatrąbiła, dał upust agresji.
30-latek z Bychawy odwiedzał kolegę i przy okazji zabrał telefon jego matki. Łup sprzedał w lubelskim lombardzie. Kobieta poprosiła rodzinę, by kupiła jej taki sam aparat. Po zakupie okazało się, że nowy telefon, to ten sam, który straciła.
W mieście gruchnęła wiadomość, że po Łęcznej i okolicznych osadach krąży ekipa pocztowych kontrolerów, sprawdzających czy w domu jest telewizor i radio.
Policjanci rozbili grupę, która prowadziła kilka agencji towarzyskich. Zdaniem śledczych, gangiem kierowało młode małżeństwo z Lublina. Za pieniądze z prostytucji chcieli kupić mieszkanie.
Starsi ludzie wpuścili do domu nieznajomych i stracili 50 tys. zł. Czwórka oszustów próbowała im sprzedać koce. Prezentując towar zabrali z barku gotówkę.
Dwie młode kobiety odpowiedzą za kradzież w hipermarkecie. Towar o wartości 600 zł wpakowały do dziecięcego wózka i ruszyły do wyjścia. Złodziejki zauważyli jednak ochroniarze.
Witold B., były policjant z Łęcznej, za śmiertelne potrącenie pieszej na pasach i ucieczkę z miejsca wypadku uzgodnił z prokuratorem karę 4 lat więzienia. Rodzina ofiary protestuje
Policjanci zatrzymali 27-latka, który okradł własną matkę. Zabrał z jej mieszkania pieniądze, konsolę do gier i piłę spalinową. Kobieta złożyła wniosek o ściganie syna.
Ok. godz. 5.30 policjanci poinformowali strażaków o zauważeniu ciała w Wiśle. Mężczyzna został znaleziony w Wólce Gołębskiej.
Do wypadku doszło w środę ok. godz. 19.30 na ul. Zamojskiej w Hrubieszowie.
Czwórka młodych ludzi z Lublina odpowie za kradzieże paliwa na stacjach. Kradli tablice rejestracyjne, mocowali je do swojego audi i jechali tankować. W ten sposób udało im się ukraść blisko 100 litrów benzyny.
Szczecin. 25-letnia kobieta wpadła do szybu windy i zginęła na miejscu w jednym z bloków w Szczecinie. - Kobieta w towarzystwie dwóch mężczyzn pojawiła się na dachu windy. Wiemy także, że wcześniej spożywali razem alkohol - tłumaczyła Anna Gembala z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. Mężczyźni, którzy byli razem są z kobietą, są pod wpływem alkoholu. Zostaną przesłuchani gdy wytrzeźwieją. Śledczy ustalają wszelkie okoliczności zdarzenia.
Dwaj mieszkańcy Radzynia Podlaskiego, podejrzani o bestialskie zabicie psa usłyszeli zarzuty. Mieli zatłuc czworonoga drewnianym kołkiem i ciągnąć na sznurku. Zdaniem śledczych, nie działali jednak ze szczególnym okrucieństwem.
54-letni mężczyzna utonął w leśnej sadzawce w miejscowości Lipniki (pow. chełmski). Poszedł się kąpać, kiedy podczas zbierania grzybów zrobiło mu się gorąco.
Narkotyki miał w przy sobie 21-letni mieszkaniec Kraśnika.
Policjanci poszukują trzech kobiet w wieku około 30-35 lat, które w centrum handlowym przy al. Witosa w Lublinie ukradły towary warte ponad 2 tys. zł.
Spektakularnym dachowaniem w rowie zakończyły się popisy pijanego 18-latka. Miał ponad 2 promile alkoholu, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów i dużo pijackiej fantazji.
Do wypadku doszło ok. godz. 9 na przejściu dla pieszych w miejscowości Wólka na drodze Lublin - Łęczna.