Niecodzienna „przygoda” spotkała klienta sklepu Media Markt przy ul. Zana w Lublinie. Był na wieczornych zakupach, kiedy zorientował się, że sklep jest już zamknięty, a on został sam w środku.
We wtorek wieczorem, około godz. 21.20 (sklep zamyka się o 21) dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Lublinie otrzymał telefon od uwięzionego w sklepie mężczyzny. – Policjanci, którzy udali się na miejsce rzeczywiście potwierdzili, że w środku jest ktoś zamknięty – relacjonuje podkom. Andrzej Fijołek z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Na miejsce został wezwany pracownik sklepu Media Markt, który otworzył budynek i wypuścił pechowca.
Klient został przeproszony. Tłumaczył, że podczas pobytu w sklepie oglądał telewizory, nie słyszał komunikatów o zamknięciu i nie zauważył, że wszyscy pracownicy oraz klienci już wyszli.
Przedstawiciele Media Markt wyjaśniają, że klient nie został zauważony przez pracowników ochrony kontrolujących sklep przed zamknięciem, bo pochylił się bardzo nisko koło jednego z telewizorów. – W chwili gdy zgaszono światło, klient podszedł do opuszczonej już kraty przy wejściu głównym i zadzwonił na policję. Pracownik zamykający sklep zauważył klienta, przeprosił i wypuścił go ze sklepu. Całe zdarzenie trwało kilka minut i miało miejsce między godz. 21.20-21.25. Policja przyjechała o godzinie 21.40, gdy klient znajdował się już poza sklepem – informuje Wioletta Batóg, rzecznik prasowy Media Markt.