Trzech pracowników lubelskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa zostało zwolnionych z pracy, a trzy inne osoby dostały nagany. To wynik wewnętrznego postępowania w ARiMR związanego z przyznaniem dopłat politykowi PSL Henrykowi Smolarzowi.
– Rzeczywiście trzy osoby zostały zwolnione z pracy za rażące naruszenie obowiązków pracowniczych – potwierdza Krzysztof Gałaszkiewicz, dyrektor lubelskiego oddziału ARiMR. O szczegółach nie chce jednak mówić.
Nieoficjalnie wiadomo, że zarówno zwolnienia jak też nagany mają związek ze sprawą polityka PSL Henryka Smolarza i postępowaniem, które ARiMR wszczęła po kontroli CBA. Funkcjonariusze CBA prześwietlili procedury przyznawania dopłat w latach 2010-2012 przez lubelski oddział ARiMR.
Kilkanaście stron z blisko 100-stronnicowego dokumentu opisuje dwukrotną kontrolę pól byłego posła, wówczas prezesa KRUS, którą przeprowadzili pracownicy ARiMR. Okazało się, że na polach nie rosło to, co było wskazane we wniosku o przyznanie płatności. Powinno to skutkować nieprzyznaniem dopłat w danym roku. Jednak po tym jak do ARiMR wpłynęło odwołanie Smolarza na pola została wysłana kolejna kontrola. Stwierdzonych wcześniej nieprawidłowości już nie wykazała.
Jak już pisaliśmy wcześniej ARiMR stwierdziła nieważność decyzji sprzed kilku lat o przyznaniu dopłat Smolarzowi. Polityk PSL złożył na nią odwołanie do prezesa ARiMR.
W lubelskim oddziale ARiMR została wszczęta wewnętrzna kontrola. Wśród zwolnionych osób są dwaj byli kierownicy i pracownik Biura Kontroli na Miejscu.