Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Trzy zawodniczki Górnika Łęczna wystąpiły w meczu reprezentacji Polski U-17, która w Estonii rywalizowała w turnieju finałowym mistrzostw Europy. Biało-Czerwone na pożegnanie z imprezą rozbiły Szwecję aż 6:0.
Nie siedzimy z założonymi rękami, czekając na samoistną poprawę sytuacji, tylko ciągle działamy – mówi prezes Grupy Azoty Puławy Marcin Kowalczyk
Lublinalia to zabawa UMCS, Uniwersytetu Medycznego, Uniwersytetu Przyrodniczego oraz Politechniki Lubelskiej. Koncerty przyciągnęły tłumy.
Archeologiczna niespodzianka czekała na mieszkańców Białej Podlaskiej podczas Nocy Muzeów. W ekspozycyjnych gablotach po raz pierwszy zaprezentowano odkrycia z trwających jeszcze prac wykopaliskowych przy dawnej oranżerii Radziwiłłów.
Sygnał Lublin niespodziewanie rozbił w Radawcu Sokół Konopnica aż 5:1. Już do przerwy goście prowadzili różnicą pięciu goli.
Janowianka pokonała w sobotę na wyjeździe MKS Ruch Ryki 3:0. Dzięki temu jest już o krok od zapewnienia sobie awansu do IV ligi. Aby zrobić ostatni krok drużynie Ireneusza Zarczuka potrzeba jeszcze tylko punktu
Na koniec sezonu 2022/2023 do Puław przyjechała zdegradowana już Sandra Spa Pogoń Szczecin. Rywale nie zamierzali się jednak łatwo poddawać. W efekcie, do przerwy było 18:18. Na szczęście w drugiej połowie gospodarze zrobili swoje i pożegnali się z kibicami zwycięstwem 36:27. Komplet punktów na niewiele się jednak zdał, bo drużyna Roberta Lisa i tak zakończyła rozgrywki na szóstej pozycji w tabeli.
Derby niby rządzą się swoimi prawami. W sobotę podczas starcia Podlasia z Orlętami Spomlek zdecydowanym faworytem byli jednak gospodarze. I z tej roli wywiązali się znakomicie, bo rozbili lokalnego rywala 5:0. Już do przerwy było tak naprawdę po zawodach, bo podopieczni Artura Renkowskiego mieli w zapasie trzy gole.