Na koniec sezonu 2022/2023 do Puław przyjechała zdegradowana już Sandra Spa Pogoń Szczecin. Rywale nie zamierzali się jednak łatwo poddawać. W efekcie, do przerwy było 18:18. Na szczęście w drugiej połowie gospodarze zrobili swoje i pożegnali się z kibicami zwycięstwem 36:27. Komplet punktów na niewiele się jednak zdał, bo drużyna Roberta Lisa i tak zakończyła rozgrywki na szóstej pozycji w tabeli.
Przed ostatnią kolejką puławianie mieli jeszcze cień szansy, żeby wrócić nawet na czwartą pozycję. Niestety, rywale wygrali swoje spotkania i w Puławach muszą przełknąć gorzką pigułkę, bo celem była kolejna obrona brązowego medalu, a skończyło się dużo gorszym wynikiem.
Jak wyglądały sobotnie zawody? Początek był wyrównany, ale szybko to goście odskoczyli na trzy bramki (4:7). W końcówce utrzymali dystans i jeszcze w 22 minucie było 11:14. Kolejne fragmenty zawodów były już bardziej udane dla Azotów. Piotr Jarosiewicz i spółka końcówkę wygrali 7:2 i było już 18:16. Niestety, ekipa ze Szczecina jeszcze przed przerwą zdołała wyrównać i obie ekipy schodziły do szatni przy wyniku 18:18.
Po zmianie stron na boisku wyraźnie dominowali już miejscowi. Przewaga podopiecznych trenera Lisa rosła w oczach. W 39 minucie było 27:22, a zawody skończyły się rezultatem 36:27.
Azoty Puławy – Sandra Spa Pogoń Szczecin 36:27 (18:18)
Azoty: Borucki, Zembrzycki 1 – Jarosiewicz 8, Adamski 5, Burzak 4, Przybylski 3, Marciniak 3, Kowalczyk 3, Janikowski 3, Antolak 2, Fedeńczak 2, Zivkovic 1, Valles 1, Górski. Kary: 8 min.
Pogoń: Jagodziński 1, Viunyk – Nowak 8, Cherkashchenko 4, Wrzesiński 3, Krupa 3, Zalevskyi 2, Wiśniewski 2, Starcevic 2, Biały 1, Krok 1, Kapela. Kary: 6 min.