Starosta kraśnicki Andrzej Rolla (Prawo i Sprawiedliwość) złożył dzisiaj rezygnację z pełnionej funkcji. Powodów tej decyzji jednak nie podał.
Andrzej Rolla informację o dymisji przekazał pod sam koniec dzisiejszego posiedzenia Rady Powiatu.
– Z tego miejsca składam rezygnację z funkcji starosty kraśnickiego. Takowe pismo złożę na ręce pana przewodniczącego (Rady Powiatu Kraśnickiego – oznajmił starosta.
– Oczywiście jak tylko takie pismo dotrze do biura rady to zostanie wszczęta procedura, czyli podjęcie uchwały ws. przyjęcia rezygnacji. Zgodnie z prawem odbywa się to na najbliższej sesji – zapowiedział Jacek Dubiel, przewodniczący Rady Powiatu Kraśnickiego.
Skąd ta decyzja? Nie wiadomo, bo ze starostą nie udało nam się skontaktować. Nie odbierał telefonu.
Co na to inni? – Złożenie rezygnacji przez starostę ma związek z wicestarostą Andrzejem Cieślą i członkiem zarządu Romanem Bijakiem. To ma być sposób na ich odwołanie z funkcji – mówi nam jeden z kraśnickich polityków, który chce pozostać anonimowy. – W takiej sytuacji skład całego zarządu zostanie zmieniony.
– Rezygnacja starosty nie ma nic wspólnego z samorządem tylko polityką – ocenia radny powiatu kraśnickiego Andrzej Maj (Koalicja Polska-PSL), stojący na czele opozycyjnych radnych, były starosta kraśnicki. – Takie rozwiązanie to szukanie sposobu na pozbycie się z zarządu powiatu Romana Bijaka (PiS) i Andrzeja Cieśli (PiS). O tych radnych można mieć różne zdanie i różnie ich oceniać, ale nie zmienia to faktu, że obaj są doświadczonymi samorządowcami.
Przypomnijmy, że były już dwie próby ich odwołania. Obie nieskuteczne. Ostatnia w październiku ub. r. Oficjalnie powodem chęci dokonania zmian w zarządzie było „wyczerpanie się możliwości współpracy”. Jednak próba ich odwołania może mieć związek z wynikami kontroli Regionalnej Izby Obrachunkowej. RIO stwierdziła bowiem nieprawidłowości w zakresie naliczenia wynagrodzeń właśnie tym dwom członkom zarządu. „Co skutkowało wypłaceniem im – w okresie od 27 listopada 2019 r. do 28 lutego 2021 r. – wynagrodzeń zawyżonych łącznie o 32.741,05 zł, a w konsekwencji zawyżonej nagrody jubileuszowej i dodatkowych wynagrodzeń rocznych (…)” – podała Izba. RIO wskazała też winnych – starostę i ówczesną kadrową. Ani Bijak ani Cieśla nie poczuwali się do winy.
Tymczasem pod koniec dzisiejszej sesji, tuż przez wystąpieniem starosty Andrzeja Rolli, Roman Bijak zaprosił „wszystkich na mszę po tej sesji”. – Na godz. 14 (do sanktuarium w Księżomierzy - red.). Tam coś będzie, małe co nieco – zachęcał tajemniczo nie zdradzając szczegółów.
Po dzisiejszej sesji (zakończyła się ok. godz. 13) nie udało nam się dodzwonić do Romana Bijaka. Telefonu nie odebrał też Andrzej Cieśla.