Do końca 2030 r. ma obowiązywać podpisana wczoraj umowa na wożenie pasażerów koleją po regionie. Chodzi m.in. o kursy do Dęblina, Lubartowa, Chełma czy Kraśnika. Wczoraj zawarto też kontrakt z firmą, która ma stworzyć koncepcję Lubelskiej Kolei Aglomeracyjnej.
Rewolucji na razie nie będzie. Wożenie pasażerów po regionie zostało zlecone przez samorząd województwa spółce Polregio, która wozi nas już od lat, tylko wcześniej występowała pod nazwą Przewozy Regionalne.
Kontrakt został zawarty na dziesięć lat, a w tym czasie lokalne pociągi i szynobusy mają przejechać po torach województwa niemal 30 milionów kilometrów, za co Polregio dostanie ponad 1,1 miliarda złotych zapłaty.
Umowa dotyczy kursów na trasach z Lublina do Dęblina, Parczewa, Chełma, Zamościa, Terespola, Bełżca, Kraśnika i granicy z podkarpaciem (dalej pociągi pojadą do Stalowej Woli), a także z Zamościa w stronę Jarosławia i z Łukowa w kierunku Siedlec.
Również wczoraj została zawarta inna umowa dotycząca transportu szynowego w regionie. Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe zleciła koncepcję Lubelskiej Kolei Aglomeracyjnej, która miałaby zapewniać szybki dojazd do Lublina m.in. mieszkańcom Chełma, Parczewa, Puław i Kraśnika. Dokument ma stworzyć warszawska spółka Schuessler-Plan Inżynierzy, za co dostanie 800 tys. zł: połowę od kolei, w połowie od samorządu województwa.
– W ramach koncepcji dokładnie przeanalizowany zostanie obszar, jaki obejmować będzie LKA. Zbadana zostanie też możliwość budowy nowych linii kolejowych z Szastarki przez Janów Lubelski do Biłgoraja oraz z Lublina do Łęcznej – informuje Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP PLK. – Rozważona zostanie elektryfikacja na odcinku Lublin- Łuków.
Autorzy koncepcji mają też zbadać możliwość budowy linii łączącej lotnisko ze stacją Świdnik Wschód, co umożliwiłoby dojazd pociągiem do portu lotniczego od strony Chełma. Ponadto mowa jest o dodatkowym odcinku linii kolejowej i stworzeniu przystanku Kraśnik Miasto.
Zlecona koncepcja ma być gotowa za 495 dni. Ma uwzględniać m.in. listę niezbędnych zakupów pojazdów szynowych, przy założeniu, że na każdej z tras powinno kursować w ciągu dnia przynajmniej osiem pociągów do Lublina i osiem powrotnych. Zaproponowany ma być też system biletowy zintegrowany z komunikacją miejską.