We wtorek Sejm przyjął zmiany w ustawie o finansowaniu samorządów w Polsce. Poseł Michał Krawczyk (KO) zapowiada, że do kasy Lublina spłynie 131 mln zł. A to dopiero początek zmian, które mają pomóc odżyć samorządom w całej Polsce.
Wspomniane 131 mln zł ma trafić do Lublina w ciągu przyszłego roku za sprawą przegłosowanej wczoraj (1 października) ustawie o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Ustawa ta, była na ogół przez samorządowców chwalona i wyczekiwana.
Rocznie do jednostek samorządu ma trafiać zysk w wysokości 25 mld zł dochodów własnych. Jak zapowiada polityk Koalicji Obywatelskiej w ciągu najbliższych 10 lat, samorządy w Polsce w swoich budżetach mają mieć 450 mld zł więcej, niż miałyby na dotychczasowych zasadach. Ma to przywrócić samorządom niezależność i zwiększyć decentralizację państwa.
– Kiedy powstawał samorząd terytorialny w Polsce, ta idea była taka żeby to wójt burmistrz, prezydent, starostowie, radni podejmowali wspólnie decyzje dotyczące tego, na co wydawać pieniądze, które są do dyspozycji samorządu – mówi poseł Michał Krawczyk. – Który chodnik, ulicę, basen, szkołę wybudować, wyremontować, gdzie inwestować w mieście, ponieważ ci ludzie najlepiej wiedzą. Na tym polega idea decentralizacji.
Ustawa miała być reakcją na coraz bardziej spadające dochody samorządów i „upolitycznione” fundusze, które miały pomagać samorządom, a w rzeczywistości - zdaniem Krawczyka - były wykorzystywane do wystawiania „tekturowych czeków” i nie miały realnego, sprawiedliwego rozkładu pomiędzy wszystkie władze samorządowe w Polsce, a trafiały jedynie tam, gdzie wskazywali politycy ówczesnej władzy.
Ustawa ma uodpornić finanse samorządowe na zmiany prawa podatkowego w Polsce. Od teraz samorządy mają mieć budżet, który będzie pochodził bezpośrednio od wyliczeń dochodu mieszkańców danej jednostki samorządu terytorialnego. Została również wydzielona oddzielna kategoria samorządu: miasto na prawach powiatu, które również będą miały swój udział w dochodach.
Nowe prawo, które przyjął sejm, cieszy się raczej ogólnym poparciem samorządowców, ale również polityków na wyższych szczeblach. Świadczyć ma o tym może między innymi to, że przyjęto ją 231 głosami za. Głos przeciw był tylko jeden parlamentarzysta. Pozostałych 184 posłów i posłanek, którzy głosowali wczoraj tę ustawę wstrzymało się odgłosu. Jak podkreślał poseł Krawczyk, wynika to z tego, że poprzedzona ona była wieloma miesiącami rozmów z samorządowcami i pracowano nad nią przez długi czas.
W lubelskim Ratuszu też słychać głosy zadowolenia. Do kasy miasta w przyszłym roku ma bowiem wpłynąć dodatkowe 131 mln zł.
– Te zmiany wychodzą naprzeciw oczekiwaniom jednostek samorządu terytorialnego. Oznaczają udział w dochodach, a nie w podatku, w związku z powyższym, będziemy uodpornieni na wszelkiego rodzaju propozycje zmian, które zapewne będą, bo każdy rząd pewne zmiany w polityce podatkowej wprowadza – wyjaśnia prezydent Lublina Krzysztof Żuk.
Prezydfent podkreślił, że nowe prawo pomoże odbudować niezależność finansową JST, która miała zostać zrujnowana między innymi tzw. Polskim Ładem.