Dziewięciu nowych kapłanów ma archidiecezja lubelska. W sobotę w archikatedrze diakoni – alumni Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Lublinie przyjęli święcenia prezbiteratu z rąk arcybiskupa Stanisława Budzika. – Weszliście do naszej kapłańskiej rodziny i wiążemy z wami wielkie nadzieje. Ufamy, że nie będą zawiedzione – powiedział podczas mszy świętej metropolita lubelski.
Wcześniej, podczas homilii arcybiskup odniósł się do ewangelii o dobrym pasterzu, która jak zaznaczył, „jest wszystkim dobrze znana” i odczytywana „z sentymentem”. – Nigdzie bowiem tak obrazowo Chrystus nie mówi nam o tym kim on jest dla człowieka i kim dla niego jest człowiek – zaznaczył arcybiskup Stanisław Budzik.
– Pierwszym obowiązkiem dobrego pasterza jest znać swoje owce. Wielu ludzi ma czasem wrażenie, że Bóg nie interesuje się losem świata. Klęski żywiołowe, wojny, prześladowania, nieuleczalne choroby, niezawinione cierpienia – wszystko to od wieków stanowiło problem dla ludzi wierzących w Boga i jego opaczność nad światem. Ostatnia pandemia boleśnie nam przypomniała, że jednak jesteśmy śmiertelni, że nasze życie czeka – jak mówi poeta – na wiatr śmierci jak ptasie pióro na wierzchu dłoni. Wielu pyta czy Bóg rzeczywiście interesuje się światem. Na to i inne pytania tego typu Pana Jezus udziela odpowiedzi. Odpowiada w imieniu własnym i w imieniu Boga, którego jest współistotnym synem: Ja jestem dobrym pasterzem i znam moje owce a one mnie znają. Podobnie jak mnie zna Ojciec. A ja znam Ojca.
Metropolita lubelski apelował też do diakonów. – Wpatrzeni w Chrystusa, dobrego pasterza macie gromadzić na świętej wieczerzy lud, który on wybrał na dziedzictwo dla siebie – zwrócił się do wyświęcanych arcybiskup Budzik.
– Macie się troszczyć aby każdy mógł odnaleźć w Kościele swój dom. Macie o to zabiegać postawą przy ołtarzu, w konfesjonale, w kancelarii parafialnej, w szkole. W domu Kościoła należy zatroszczyć się o ubogich, potrzebujących, zagubionych, nieszczęśliwych. Musicie wychodzić, jak mówił papież Franciszek, na peryferie, nie tylko geograficzne, ale egzystencjalne aby zapraszać do domu Kościoła ludzi żyjących na jego obrzeżach, obojętnych a także tych, którzy go krytykują. Macie ukazywać człowiekowi piękno i blask bożego objawienia, bo Bóg objawia się jako piękno, światło i blask. Piękno, które porywa człowieka. Światło, które rozjaśnia jego umysł i serce. Blask, który go olśniewa.
W sobotniej uroczystości w archikatedrze w Lublinie wzięło udział ok. 130 kapłanów. Był wśród nich ks. Szymon Czuwara z Alaski.