Działacze beniaminka II ligi zapowiadali, że negocjacje transferowe są utrudnione ze względu na przedłużony sezon w I i II lidze. Rozgrywki dobiegają jednak końca, bo do rozegrania zostały jeszcze baraże. Dlatego pojawiają się nowe plotki odnośnie zawodników, którzy mogliby trafić do Motoru. Na celowniku klubu z Lublina są chociażby: Paweł Moskwik (Znicz Pruszków), Siergiej Krykun i Daniel Świderski (obaj Resovia).
Kibice żółto-biało-niebieskich cały czas czekają na kolejne transfery. W pierwszych meczach kontrolnych trener Mirosław Hajdo nie miał do dyspozycji lewego obrońcy.
Dlatego na tej pozycji występowali: Marcin Michota, czy Adam Nowak. Od 1 sierpnia piłkarzem Motoru będzie jednak Ariel Wawszczyk (Olimpia Grudziądz). Wszystko wskazuje też na to, że lewą stronę wzmocni jeszcze Moskwik. O tym, że 28-letni zawodnik dołączy do klubu z Lublina poinformował już nawet dziennikarz „Piłki Nożnej” Kamil Sulej.
Moskwik ma na swoim koncie 45 występów w ekstraklasie, w barwach Piasta Gliwice. Zakładał także koszulkę Puszczy Niepołomice i Podbeskidzia Bielsko-Biała. Ostatni sezon spędził za to w drugoligowym Zniczu Pruszków. I trzeba przyznać, że to były dla niego bardzo udane rozgrywki. W sumie zapisał na swoim koncie osiem goli i sześć asyst. Jego atutem jest też fakt, że może występować w drugiej linii, jak i defensywie.
Od dłuższego czasu pojawiają się także plotki, że w Lublinie wyląduje Krykun, były zawodnik Podlasia Biała Podlaska. W latach 2017-2019 ten gracz zakładał koszulkę Garbarni Kraków, którą prowadził Mirosław Hajdo. Skrzydłowy dorzucił swoją cegiełkę do awansu na zaplecze ekstraklasy, bo strzelił pięć goli. W I lidze wystąpił w 18 meczach i zdobył dwie bramki. Obecnie 23-latek jest piłkarzem drugoligowej Resovii i z rzeszowskim klubem będzie miał okazję wystąpić w kolejnych barażach o awans. W tym sezonie pojawiał się na boisku 31 razy i zapisał na swoim koncie pięć trafień.
W Motorze nadal potrzebny jest też nowy napastnik. Po odejściu Michała Palucha w ostatnich meczach Pucharu Polski brakowało kogoś, kto wszedłby z ławki i rozruszał ofensywę żółto-biało-niebieskich. Jednym z kandydatów do wzmocnienia ataku jest kolejny z graczy Resovii – Daniel Świderski.
25-latek na poziomie III ligi występuje od 2013 roku. Wówczas w pierwszym swoim sezonie na tym poziomie rozegrał 30 meczów w barwach Znicza Biała Piska i zdobył 10 bramek. Kolejne rozgrywki? 29 meczów i 17 goli. W sezonie 2015/2016 zagrał zaledwie w ośmiu spotkaniach, a bramkarzy rywali pokonywał cztery razy. Sezon 2016/2017 spędził już w MKS Ełk, dla którego także w III lidze uzbierał: 27 gier i 21 bramek.
Dobra forma nie uszła uwadze innych klubów i Świderski trafił do Widzewa Łódź. Przez dwa lata rozegrał dla tej drużyny 39 meczów i zaliczył 10 trafień (siedem w III lidze i trzy w II lidze). To jednak nie wystarczyło, żeby zostać w zespole byłych mistrzów Polski. Obecnie 25-letni napastnik jest graczem Resovii. I może się pochwalić przyzwoitymi statystykami – w 30 występach pokonywał bramkarzy rywali dziewięć razy.
Ciągle trener Hajdo ma także niewielkie pole manewru wśród młodzieżowców. W sparingach i Pucharze Polski sporo grali przede wszystkim: Michał Król, Kamil Kumoch i Leszek Jagodziński. Epizody zaliczyli za to: Maciej Baryła, Arkadiusz Bednarczyk i Jakub Knap. Do trzecioligowych klubów na wypożyczenie udali się z kolei: Dawid Brzozowski (Chełmianka Chełm) oraz Bartosz Zbiciak (Lewart Lubartów). A to oznacza, że w kadrze przydałoby się jeszcze przyanjmniej dwóch młodzieżowców.