Samodzielny Publiczny Szpital Kliniczny nr 4 w Lublinie zakupił aparaturę o wartości ponad 12,5 mln złotych. Dzięki niej skrócić ma się czas oczekiwania przyjęcia na oddział, a zabiegi mają być precyzyjniejsze i bezpieczniejsze.
Nowy sprzęt zasili wyposażenie bloku operacyjnego, Klinicznego Oddziału Neurochirurgii i Neurochirurgii Dziecięcej oraz Klinicznego Oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii.
- Będzie on wykorzystywany zarówno do leczenia osób z nowotworami, jak i z chorobami naczyniowymi układu nerwowego, czy też ze schorzeniami zwyrodnieniowymi kręgosłupa, którzy stanowią większość osób leczonych w oddziale – mówi prof. dr hab. n. med. Radosław Rola, kierownik Klinicznego Oddziału Neurochirurgii i Neurochirurgii Dziecięcej SPSK Nr 4 w Lublinie.
Zakup ma spowodować zwiększenie precyzji wykonywanych zabiegów, skrócić ich czas i zminimalizować ryzyko powikłań. Co jest również istotne, ma skrócić się czas oczekiwania na przyjęcie na oddział.
Z danych z września i października 2023 roku wynika, że średni czas oczekiwania na przyjęcie w trybie pilnym wynosił 60 dni. Pacjenci z nowotworem mózgu lub innych części centralnego układu nerwowego oczekiwali średnio 39 dni. Pacjenci w stanie stabilnym z nowotworem niezłośliwym musieli odczekać aż 91 dni. Chorzy z naczyniakami krwionośnymi i chłonnymi oczekiwali ok. 9-10 dni, a pacjenci z pozostałymi rozpoznaniami średnio 84 dni. Dzięki wyposażeniu te terminy mają ulec skróceniu.
W ich skład wchodzi:
- Diatermia
- Nóż ultradźwiękowy
- Aparat USG zintegrowany z systemem neuronawigacji
- Aparat do RTG przyłóżkowego
- Zestaw do neuroendoskopii
- Narzędzia chirurgiczne wraz z kontenerami do transportu i sterylizacji
- Monitor do ciągłych pomiarów hemodynamicznych
- Aparat do znieczulenia
Oprócz tego szpital dysponuje już tomografem z neuronawigacją i oprogramowaniem rozszerzonej rzeczywistości, które pozwolą np. na zdalną rejestrację do systemu w trakcie zabiegu.
- Pacjent uniknie konieczności wykonania dodatkowych badań przed operacją czy w czasie operacji. To wszystko przełoży się na znaczne skrócenie czasu zabiegów stabilizacji kręgosłupa czy głębokiej stymulacji mózgu. W tym drugim przypadku szybkość wykonania operacji jeszcze bardziej wzrośnie, bo pacjent nie będzie musiał w trakcie zabiegu mieć wykonanej tomografii w innej jednostce szpitala. System zarejestruje pacjenta do operacji i połączy badanie śródoperacyjne z wcześniej wykonanym przez operatora planem. Powinno to skrócić zabiegi o ok. 1-1,5 godziny, co znacznie wpłynie na dostępność chorych do świadczeń – wskazuje prof. Radosław Rola.
Kierownik dodał również, że sprzęt pozwoli na wejście szpitala „do europejskiej pierwszej ligi” i będzie mógł być porównywany z najlepszymi ośrodkami w Europie Zachodniej czy Stanach Zjednoczonych. Środki, z których została zakupiona aparatura pochodzą z budżetu Unii Europejskiej.