W Białej Podlaskiej w piątkowe popołudnie oszuści dzwonili do mieszkańców miasta mówiąc o wypadkach drogowych spowodowanym przez członków ich rodziny. Możliwością uniknięcia odpowiedzialności miało być wpłacenie pieniędzy. Podejrzani zostali zatrzymani, gdy opuszczali teren powiatu.
– Sprawcy podając się za policjanta, prokuratora bądź członka rodziny usiłowali przekonać seniorów do przekazania im niemal 300 tysięcy złotych. W jednym przypadku doszło do przekazania gotówki. Małżeństwo wierząc, że pomaga córce, która spowodowała wypadek, oddało sprawcom 30 tysięcy złotych oraz posiadaną w domu biżuterię – relacjonuje komisarz Barbara Salczyńska-Pyrchla.
Policjanci z komendy w Białej Podlaskiej i z komendy wojewódzkiej w Lublinie zatrzymali osobowe BMW, którym podróżowały osoby podejrzewane o oszustwo, nim te opuściły teren powiatu.
– Za kierownicą samochodu siedział 41-latek. Okazało się, że jest on poszukiwany, tak samo jak podróżująca z nim 28-latka. Dodatkowo na koncie mężczyzny figurował aktywny zakaz kierowania pojazdami, a wstępne badanie wykazało, że kierował znajdując się pod wpływem środka odurzającego – dodaje Salczyńska-Pyrchla.
Oboje zostali tymczasowo aresztowani.
– Z naszych ustaleń wynika, że sprawcy działali na terenie kraju. Zabezpieczyliśmy też odzież, która mogła być wykorzystana w innych zdarzeniach Sprawa ma charakter rozwojowy. Oszustwo zagrożone jest karą do 8 lat pozbawienia wolności – mówi rzecznik bialskiej policji i dodaje, że w zatrzymanym samochodzie znaleziono odebraną małżeństwu gotówkę, biżuterię i poporcjowaną heroinę.