Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. Archiwum)
Parczew wie czym oddycha. Na terenie miasta zainstalowano pięć czujników do badania jakości powietrza.
Znalazły się one przy ulicach: 11 Listopada, Kościelnej, Kolejowej, Polnej i Siemieńskiej. Pozwalają one na bieżące monitorowanie poziomu zanieczyszczenia powietrza w postaci stężenia pyłów zawieszonych PM1, PM2.5, PM10.
Podają także ciśnienie atmosferyczne, temperaturę i wilgotność powietrza. – Informacje te dostępne są na stronie internetowej www.airly.eu/map/pl/ oraz w aplikacji mobilnej Airly, którą można pobrać z Google Play lub App Store– wskazują urzędnicy. Miasto kupiło urządzenia za 16 tys. zł.
Burmistrz Paweł Kędracki liczy że przyniesie to efekt psychologiczny. – Mieszkańcy, widząc stężenie, będą zwracać uwagę na sąsiadów, kto czym pali w piecu i jaki dym leci z komina. Mam nadzieję, że efekty będą z korzyścią. Z drugiej strony nie chciałbym popadać w paranoję, że coś się tak złego u nas dzieje. Niemniej jednak będzie to walor edukacyjny – tłumaczył radnym miasta Kędracki.
W przyszłości, miasto nie wyklucza zakupu kolejnych takich czujników.
