Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Parczew

23 lutego 2020 r.
9:27

Wdała się w romans z żonatym pracownikiem szpitala. Po rozstaniu przeglądał jej dokumentację medyczną

Autor: Zdjęcie autora Ewelina Burda
8 20 A A
Materiał ilustracyjny
Materiał ilustracyjny

– Do tej pory nie usłyszałam przeprosin – mówi nam pacjentka parczewskiego szpitala, której dane wrażliwe dostały się w ręce nieuprawnionego pracownika. Prokuratura już raz umorzyła sprawę, ale po zażaleniu pełnomocnika pokrzywdzonej, ponownie ją bada. Na razie, nikt nie poniósł konsekwencji.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Sprawa ma swój początek jeszcze w 2018 roku, kiedy kobieta (chce pozostać anonimowa) wdała się w romans z żonatym pracownikiem parczewskiego szpitala (nie był on lekarzem). W efekcie czego, zaszła w ciążę. Później, korzystała z usług poradni specjalistycznej w szpitalu.

– Łączyła nas krótka kilkumiesięczna relacja oparta na kontakcie fizycznym. Gdy mężczyzna dowiedział się, że jestem w ciąży, groził, że mnie załatwi i że ma ogromne znajomości – relacjonuje mieszkanka Parczewa.

Niestety, kobieta poroniła. – Ten pan w rozmowie ze mną i z moją matka sam się przyznał że przeglądał moją dokumentację medyczną. Nie był osobą do tego upoważnioną, bo nikogo nie upoważniłam – tłumaczy rozmówczyni. – Nie wiem, ile osób już wie jakie miałam wizyty lekarskie, jaki jest mój PESEL. Mógł przecież to wydrukować. A to małe miasto. Nawet gdy poroniłam, błagał by nikomu nie mówić o tej sytuacji – dodaje pokrzywdzona.

Złożyła skargę o wycieku danych do dyrektora parczewskiego szpitala. – Kazał mi ją wycofać, bo mówił, że obawia się o swoją reputację. Straszył, że rozgłosi, że jestem wariatką.

Ostatecznie, pracownik sam się zwolnił ze szpitala. Konsekwencji nie poniosła natomiast lekarka, przez której konto zalogował się do systemu informatycznego placówki. – Przecież on powinien dostać dyscyplinarkę – uważa mieszkanka Parczewa.

Janusz Hordejuk, dyrektor szpitala odsyła nas do Inspektora Ochrony Danych w placówce. – O przypadku czytelniczki został poinformowany Prezes Urzędu Ochrony Danych, Rzecznik Praw Pacjenta oraz Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej. Na chwilę obecną postępowanie przed Rzecznikiem Praw Pacjenta zostało zakończone. Po przeanalizowaniu sprawy Rzecznik Praw Pacjenta odstąpił od skierowania wystąpienia – tłumaczy Agnieszka Czerniak, Inspektor Ochrony Danych w parczewskim szpitalu.

Po incydencie, pracownicy zostali przeszkoleni z zakresu bezpieczeństwa danych pacjentów. Wdrożono też nowe zabezpieczenia.

Jak udało nam się ustalić, Rzecznik Praw Pacjenta w tej sprawie prowadził indywidualne postępowanie wyjaśniające.

– Zakończyło się ono stwierdzeniem naruszenia praw pacjenta do ochrony danych zawartych w dokumentacji medycznej przez Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Parczewie – potwierdza Rzecznik Batłomiej Chmielowiec.

Postępowanie zakończyło się 20 sierpnia 2019 roku. – W trakcie postępowania podmiot leczniczy poinformował o podjęciu szeregu działań naprawczych oraz skierowaniu sprawy do odpowiednich organów. W nasze ocenie, podjęte działania naprawcze w pełni zabezpieczają prawa pacjenta w szczególności w zakresie dostępu do dokumentacji medycznej oraz tajemnicy medycznej – uważa Chmielowiec.

Z kolei, Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych po analizie zgłoszenia naruszenia, zalecił administratorowi danych (szpitalowi –przyp. red.) podjęcie odpowiednich działań, by w przyszłości wyeliminować podobne nieprawidłowości.

– Szpital zaś poinformował Prezesa UODO o zastosowanych środkach. Wobec tego nie były już podejmowane dalsze działania – tłumaczy Adam Sanocki, rzecznik prasowy UODO. – Jednocześnie informuję, że w UODO wciąż toczy się postępowanie związane z indywidualną skargą na tego administratora – dodaje rzecznik, ale szczegółów nie może ujawniać.

Sprawę bada ponownie prokuratura, która już raz postępowanie umorzyła, bo w ocenie prokuratora nie doszło do przestępstwa.

– 26 czerwca 2019 roku Sąd Rejonowy w Radzyniu Podlaskim po rozpoznaniu zażalenia pokrzywdzonej na postanowienie (...) o odmowie wszczęcia dochodzenia postanowił (...) uchylić zaskarżone postanowienie i sprawę przekazać Prokuraturze Rejonowej w Parczewie do ponownego rozpoznania – zaznacza Magdalena Dobosz z biura prasowego Sądu Okręgowego w Lublinie.

W prokuraturze dowiadujemy się, że ta zleciła pewne czynności policji. Postępowanie jest w toku.

Tymczasem, kobieta obawia się, że pracownik wróci do szpitala. – Czuję się odarta z godności. Do tej pory nie usłyszałam przeprosin od osoby odpowiedzialnej za ten czyn, jak i ze strony lekarza, przez którego konto to się stało – tłumaczy. – Chciałabym sprawiedliwości oraz ukarania sprawcy tego, że moje dane wyciekły. Powinien ponieść właściwe konsekwencje. Sytuacja jest jasna, on wykradł moje dane wrażliwe – podkreśla pokrzywdzona.

Udało nam się skontaktować z mężczyzną. – Nie wracam do szpitala, nie mam takich planów. Sprawy nie chcę komentować do czasu jej rozstrzygnięcia. Na policji przedstawiłem swoje dowody. Ta pani mnie pomawia – podkreśla były pracownik szpitala.

Również placówka zaprzecza. – Ten pan nie został ponownie zatrudniony w szpitalu, ani nie nawiązał współpracy – zaznacza Inspektor Ochrony Danych w parczewskim szpitalu.

Pokrzywdzona wciąż ma obawy, aby korzystać z usług szpitala. ­­– Boję się tego, że znowu coś wycieknie. Ta placówka ma tyle certyfikatów jakości, dyplomów, a jednak logowanie na czyjeś dane nie jest na tyle zabezpieczone. To skandaliczne i szokujące – uważa czytelniczka.

Kobieta do końca ubiegłego roku pracowała w laboratorium wykonującym badania dla szpitala. – Firma była zewnętrzna. Cały czas mnie zapewniano, że będę pracować dalej. Ostatniego dnia grudnia dowiedziałam się, że umowa nie zostanie mi po prostu przedłużona.

Za złamanie ustawy o ochronie danych osobowych grozi grzywna, kara ograniczenia lub pozbawienia wolności do lat dwóch, a w niektórych przypadkach, do trzech.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Egzotyczne zwierzęta na Targach Lublin
galeria
film

Egzotyczne zwierzęta na Targach Lublin

Pająki, węże, ślimaki i ryby. W Lublinie trwa wydarzenie poświęcone wszystkim miłośnikom terrarystyki, akwarystyki i botaniki.

Na drogach może być ślisko

Na drogach może być ślisko

Warunki drogowe na Lubelszczyźnie nie są najlepsze. Do wieczora w kilkunastu powiatach województwa obowiązują ostrzeżenia IMGW o marznących opadach. Wczoraj rano w powiecie opolskim jedno z aut wpadło do rowu

Ma sądowy zakaz zbliżania się do rodziców. Teraz napadł na sklep

Ma sądowy zakaz zbliżania się do rodziców. Teraz napadł na sklep

Miał zasłoniętą twarz, a w ręku nóż. Wbiegł do osiedlowego sklepu i wyciągając ostrze zagroził nim ekspedientce. Ta oddała mu kasetkę z pieniędzmi. Wcześniej znęcał się nad rodzicami

Słynne kawasaki należy do polskiego kolekcjonera
Dęblin
galeria

Wystąpił w Top Gun. Teraz można go oglądać w Dęblinie

Czarno-czerwony kawasaki GPZ 900r Ninja - ten sam, na którym w 1986 roku w filmie Top Gun jeździł Tom Cruise, a także towarzysząca mu Kelly McGillis - stoi teraz w hangarze Muzeum Sił Powietrznych w Dęblinie. To jedna z kilku maszyn, która brała udział w produkcji amerykańskiego studia Paramount Pictures

Tylko krokodyl z mosiądzu nie marzł na giełdzie. Handlującym przeszkadzała pogoda
zdjęcia
galeria

Tylko krokodyl z mosiądzu nie marzł na giełdzie. Handlującym przeszkadzała pogoda

Zimny wiatr i temperatura w okolicach zera skutecznie odstraszyły część kupców i ludzi, którzy zwyczajowo w ostatnią niedzielę miesiąca odwiedzają giełdę starci na Placu Zamkowym w Lublinie. Ruch był zdecydowanie mniejszy

Emmanuel Lecomte wystąpił w reprezentacji Belgii. Koszykarz Startu Lublin zagrał przeciwko Łotwie

Emmanuel Lecomte wystąpił w reprezentacji Belgii. Koszykarz Startu Lublin zagrał przeciwko Łotwie

Pojedynek w Rydze był starciem dwóch niepokonanych drużyn w grupie C. Przypomnijmy, że Łotysze mają zapewniony udział w mistrzostwach Europy, ponieważ są jednym z gospodarzy całego turnieju. Mimo to biorą udział w eliminacjach i na razie idzie im bardzo dobrze. W piątkowy wieczór jednak spotkali trudnego przeciwnika w postaci reprezentacji Belgii.

Kiedy Kamil Kruk i Ivan Brkić wrócą do składu Motoru Lublin?

Kiedy Kamil Kruk i Ivan Brkić wrócą do składu Motoru Lublin?

Od dawna Motor Lublin musi sobie radzić bez ważnych zawodników: Kamila Kruka i Ivana Brkicia. Obaj powoli wracają do zdrowia. A kiedy będzie można zobaczyć ich na boisku? Szansę na występ w tym sezonie ma jedynie obrońca.

Za zdrowie pań
foto
galeria

Za zdrowie pań

Weekend to czas, kiedy w Berecie rządzi prawdziwa zabawa. Zobaczcie naszą fotogalerię z weekendowych szaleństw z popularnego Beretu.

Zima w natarciu. W tym mieście będą pracować na trzy zmiany

Zima w natarciu. W tym mieście będą pracować na trzy zmiany

Zima stawia samorządy w gotowości. Burmistrz Łukowa deklaruje, że jeśli warunki na drogach będą złe, służby będą pracować na trzy zmiany.

Będą straszyć. Kozłówka zachęca do zwiedzania pałacowych komnat po zmroku
powiat lubartowski

Będą straszyć. Kozłówka zachęca do zwiedzania pałacowych komnat po zmroku

Niestety na to wydarzenie wolnych miejsc już nie ma. Ci, którzy zamówili bilety wcześniej, w środę wezmą udział w niezwykłym, wieczornym spacerze po komnatach pałacu Zamoyjskich. Nie będą sami. Z mroków historycznych wnętrz wyłonią się duchy dawnych mieszkańców.

Szybko strzelony gol im nie pomógł. Opinie po meczu Górnika Łęczna z GKS Tychy

Szybko strzelony gol im nie pomógł. Opinie po meczu Górnika Łęczna z GKS Tychy

W sobotni wieczór na boisku spotkały się Górnik Łęczna i GKS Tychy, a więc dwa zespoły, które w tym sezonie są specjalistami od remisów. Choć w meczu padło aż cztery gole to spotkanie zgodnie z przewidywaniami zakończyło się podziałem punktów. Jak mecz oceniają obaj trenerzy?

Znowu sami odebraliśmy sobie szansę, czyli opinie po meczu Świdniczanka – Podlasie
galeria

Znowu sami odebraliśmy sobie szansę, czyli opinie po meczu Świdniczanka – Podlasie

Świdniczanka do derbów z Podlasiem przystępowała z serią pięciu porażek z rzędu. Bialczanie chcieli za to przełamać fatalną, wyjazdową passę. W tym sezonie wygrali wcześniej tylko raz w gościach. Ostatecznie swój cel zrealizowali biało-zieloni, chociaż niewiele zabrakło, aby derby zakończyły się remisem. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu ekip?

Bialska Rada Kobiet
Biała Podlaska

Nie dostały się do rady miasta, ale trafiły do innej. Jakie były zasady naboru?

Czternaście powołanych przez prezydenta pań ma strzec spraw kobiet w Białej Podlaskiej. Ten nowy organ doradczy na razie ma działać 3 lata. W większości to nazwiska związane ze środowiskiem obecnej władzy w mieście.

La vida loca. Co za impreza!
foto
galeria

La vida loca. Co za impreza!

Co to była za impreza! El Cubano odleciało. Zobaczcie, co się działo na parkiecie i jak się bawił Lublin.

Otylia Jędrzejczak odwiedziła Chełm
ZDJĘCIA

Otylia Jędrzejczak odwiedziła Chełm

Otylia Swim Tour, czyli cykl zawodów dla dzieci w sobotę zawitał do Szkoły Podstawowej nr 8 w Chełmie. Z jedyną, polską mistrzynią olimpijską ćwiczyło ponad sto dzieci. Trzeba dodać, że utytułowaną pływaczkę przywitał efektowny mural z jej podobizną.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium