Na zakończenie fazy grupowej reprezentacja Polski siatkarek przegrała z Brazylią 0:3. Do historii przejdzie wyczyn Biało-Czerwonych w drugiej partii, w której przegrywały już 19:24. Partia zakończyła się porażką 36:38. We wtorek w ćwierćfinale Polska zagra z USA
Mecz Polek był ostatnim w fazie grupowej podczas igrzysk. Jego stawką była pierwsza lokata w grupie B i teoretycznie łatwiejszy przeciwnik w ćwierćfinale. Reprezentacja Polski rozpoczęła spotkanie w swoim żelaznym ustawieniu. Po atakach Agnieszki Korneluk i Magdaleny Stysiak było 2:0.
Brazylijki szybko odpowiedziały. Nasze siatkarki nic sobie z tego nie robiły i Magdalena Jurczyk oraz Natalia Mędrzyk dały Polsce prowadzenie 5:3. Chwilę później po długiej wymianie Jurczyk przechytrzyła rywalki kiwką za blok (7:4). Prowadzenie Polek nie trwało jednak długo. Po autowym ataku Mędrzyk Brazylijki wyszły na 8:7. Bardzo szybko o przerwę w grze poprosił trener Stefano Lavarini. Po raz kolejny selekcjoner polskiej reprezentacji wykorzystał czas przy wyniku 13:16.
Widać było, że Brazylijki grały szybciej, były skuteczne w kontrze czy ataku w drugiej akcji. Rywalki prowadziły 18:14, 20:15. Na parkiecie w naszej kadrze pojawiły się Malwina Smarzek, Katarzyna Wenerska, Martyna Czyrniańska. Polki zdołały zbliżyć się na 19:21. Było to jednak wszystko. Partia otwarcia zakończyła się porażką 21:25.
W drugiej odsłonie na początku był remis (2:2). Szybko jednak ponownie Brazylia zaczęła odjeżdżać z wynikiem: 5:3 po ataku Gabi, 8:4, 9:5. Polska była w defensywie. Magdalena Stysiak i spółka zmuszone zostały do odrabiania strat. Nie było to łatwe zadanie. Brazylijki niedzielnego wieczoru były lepsze. I choć Polki zbliżyły się na 12:14, to wystarczyło kilka kolejnych akcji aby rywalki spokojnie powiększyły prowadzenie: 18:13, 19:13, 20:15, 21:18, 23:19, 24:19.
To, co się później wydarzyło z pewnością przejdzie do historii kobiecej siatkówki na igrzyskach olimpijskich. Przy zagrywce Agnieszki Korneluk Polska wyszła na prowadzenie 25:24. Biało-Czerwone miały siedem setboli, których nie potrafiły wykorzystać. Z kolei Brazylijki wygrały seta dopiero za 11 setbolem (38:36). Zwycięski punkt zdobyła Gabi.
W trzecim secie „siadło” przyjęcie zagrywki, nie było skuteczności w ataku. Brazylijki dobrze czytały polskie rozegranie. Bardzo szybko Canarinhos odjechały z wynikiem: 3:1, 6:2, 8:5, 10:6, 17:10, 20:10, 22:12 i wygrały 25:14, a całe spotkanie 3:0.
Taki wynik przesądził o pierwszym miejscu w grupie B dla Brazylii, drugim dla Polski. W ćwierćfinale przeciwniczkami naszej reprezentacji we wtorek będą siatkarki USA. W pozostałych parach zagrają: Brazylia z Dominikaną, Włochy z Serbią i Chiny z Turcją.
Brazylia - Polska 3:0 (25:21, 38:36, 25:14)
Brazylia: Gabi, Thaisa, Rosemaria, Ana Cristina, Carol, Roberta, Nyeme (libero) oraz Natalia, Macris, Tainara, Julia.
Polska: Wołosz, Mędrzyk, Korneluk, Stysiak, Łukasik, Jurczyk, Szczygłowska (libero) oraz Czyrniańska, Wenerska, Smarzek, Alagierska.