W obfitującym w dramaturgię spotkaniu otwierającym rywalizację w grupie B reprezentacja Polski siatkarek pokonała Japonię 3:1
Początek partii otwarcia był wyrównany. Drużyny zdobywały punkty seriami. Po skutecznych atakach Polki odskoczyły na 11:9 i o przerwę w grze poprosił selekcjoner Japonii. Rywalki szybko zniwelowały straty i objęły prowadzenie 16:15. Natychmiast o czas poprosił opiekun Biało-Czerwonych Stefano Lavarini. W kolejnej akcji Polki zdołały doprowadzić do remisu 16:16.
Końcówka seta należała jednak do Japonek, które odskoczyły na 22:19. W kolejnej akcji zaserwowały asa i odskoczyły na 23:19. Agnieszka Korneluk zaatakowała w aut i Japonia stanęła przed szansą zakończenia seta. W ataku nie pomyliła się rozgrywająca dobrą partię Sarina Koga (25:20 dla Japonii).
Drugą partię obie ekipy rozpoczęły w niezmienionych składach. Asa zagrała rozgrywająca Joanna Wołosz. Szybko odpowiedziała atakiem z szóstej strefy Koga. Na 2:1 wyprowadziła polską reprezentację Natalia Mędrzyk. Po raz kolejny rozpoczęła się walka punkt za punkt. Martyna Łukasik skończyła atak na 5:4, a Magdalena Jurczyk na 6:5. Japonki zdołały jednak odrobić straty i objąć prowadzenie 10:8. Nasze nie załamywały się i zaczęły gonić wynik. Po podwójnym bloku Agnieszki Korneluk i Magdaleny Stysiak wyszły na 11:10.
Po zablokowaniu Kogi Polska prowadziła 13:10. Stefano Lavarini mógł wykorzystać podwójną zmianę. Magdalenę Stysiak zastąpiła Katarzyna Wenerska, a Joannę Wołosz - Malwina Smarzek. Końcówka drugiego seta została bardzo dobrze rozegrana przez nasze reprezentantki. Po ataku Stysiak było 21:18, Korneluk 22:19, Martyny Łukasik 23:20. Partię zakończyła Natalia Mędrzyk (25:22).
W trzeciej odsłonie dominacja Polek była już bardziej widoczna, szczególnie w pierwszej jej części. Rozpoczęła Stysiak (1:0), chwilę później zapunktowała Mędrzyk (3:0). Nasze siatkarki weszły na swój poziom gry. Podopieczne Lavariniego prowadziły 9:4, 13:7, 15:9, 17:11, 19:12, 20:12, 20:14. Niestety, w końcówce rywalki, także za sprawą Biało-Czerwonych, złapały wiatr w żagle i odrobiły straty: 23:19, 23:20, 23:21, a nawet 24:23. Na szczęście Stysiak obiła japoński blok dając wygraną 25:23.
Fatalnie rozpoczął się czwarty set. Magdalena Stysiak i spółka przegrywały już 0:3, 3:6, 6:9, 7:10. Za sprawą bloku i ataku Korneluk najpierw doprowadziły do remisu 10:10, a następnie wyjść na 12:10. Polki musiały być bardzo czujne i skuteczne w ataku. Bardzo trudno było zdobywać kolejne punkty. Mędrzyk zapunktowała na 18:16, a Smarzek na 19:16. Japonki nie poddawały się. Polska prowadziła 22:18, ale rywalki doprowadziły do 22:21.
W końcówce pojawił się remis 24:24. Siatkarki z Kraju Kwitnącej Wiśni nie wykorzystały dwóch setboli (24:25, 25:26). W końcówce na boisku pojawiła się Martyna Czyrniańska. Przyjmująca najpierw doprowadziła do remisu 26:26, a następnie zagrała dwa trudne serwisy, w tym asa w ostatniej akcji meczu (28:26). Spotkanie zakończyło się wygraną Polek 3:1.
Kolejnym przeciwnikiem będzie Kenia (31 lipca, godzina 21).
Polska - Japonia 3:1 (20:25, 25:22, 25:23, 28:26)
Polska: Korneluk (20), Stysiak (19), Łukasik (8), Wołosz (1), Mędrzyk (11), Jurczyk (6), Szczygłowska (libero) oraz Smarzek (6), Wenerska, Stenzel i Czyrniańska (2).
Japonia: Iwasaki (1), Hayashi (4), Koga (27), Ishikawa (16), Yamada (6), Araki (4), Fukudome (libero) oraz Kojima (libero), Seki (1), Inoue (2), Miyabe (3) i Wada (13).