Pięć samorządów, jedna sesja i ta sama uchwała „w obronie dobrego imienia Świętego Jana Pawła II”. Pomysł wyszedł od burmistrza Radzynia Podlaskiego, Jerzego Rębka (PiS).
We wspólnych obradach uczestniczyło w sumie 59 radnych z Radzynia Podlaskiego, powiatu radzyńskiego, gminy Wohyń, Komarówka Podlaska oraz Kąkolewnica.
– To sesja zwołana w trybie nadzwyczajnym, bo sytuacja w kraju wymaga nadzwyczajnych działań– stwierdził na wstępie Adam Adamski (PiS), przewodniczący Rady Miasta w Radzyniu Podlaskim. – Za przyczyną niektórych mediów, świętość Jana Pawła II jest podważana. To jest polska racja stanu, bo to nie tylko symbol kościoła katolickiego. To również wielki Polak, któremu nasza ojczyzna wiele zawdzięcza – tłumaczy Adamski.
Wszystkie samorządy podjęły taką samą uchwałę „w obronie dobrego imienia świętego Jana Pawła II”.
Czytamy w niej m.in.: „Nie godzimy się na szkalowanie pamięci Największego Syna Narodu Polskiego, szarganie Jego imienia, w oparciu w dużej mierze na materiałach aparatu przemocy PRL. Także dlatego, że uderzenie w Papieża jest ciosem w naszą tożsamość narodową, kolejnym uderzeniem w jedność Polaków. Nie pozwolimy zniszczyć wizerunku Człowieka, którego cały wolny świat uznaje za filar zwycięstwa nad imperium zła”.
Taka uchwała to pomysł burmistrza Radzynia Podlaskiego, Jerzego Rębka (PiS). – Nasza zdecydowana, niezłomna postawa niech będzie dobrym świadectwem, wyznacznikiem drogi dla kolejnych pokoleń. Życie i nauczanie Jana Pawła II są dla nas ważne– podkreśla burmistrz.
Oprócz samorządowców, obradom przysłuchiwali się kapłani z Radzynia Podlaskiego, proboszcz parafii Świętej Trójcy ks. dziekan Krzysztof Pawelec oraz proboszcz parafii Matki Boskiej Nieustającej Pomocy ks. kan. Jarosław Sutryk.
Takie uchwały i stanowiska podejmują też inne samorządy w Polsce. To reakcja na reportaż Marcina Gutowskiego "Franciszkańska 3" w TVN24. Dziennikarz przedstawił w nim informacje wskazujące na to, że kardynał Karol Wojtyła, jako metropolita krakowski, nie tylko wiedział o przypadkach pedofilii w Kościele, ale także tuszował te sprawy, które dotyczyły podległych mu księży. Stanowisko w obronie św. Jana Pawła II przyjął też Sejm. Zdaniem posłów Zjednoczonej Prawicy, materiał TVN24 w dużej mierze oparty jest na dokumentach aparatu przemocy PRL.