Opel uderzył w tył skody, a ta wjechała w fiata. Do zderzenia tych trzech pojazdów doszło na ul. Lubelskiej w Puławach. Policja wskazuje, że sprawca był pijany.
Do stłuczki na ul. Lubelskiej, w rejonie skrzyżowania z Miodową doszło w piątkowy wieczór. Wyglądało to na tyle groźnie, że poza policją na miejsce ściągnięto też strażaków i zespół ratownictwa medycznego.
Policjanci ustalili wstępnie przebieg zdarzenia.
- Wszystkie pojazdy poruszały się w tym samym kierunku, w stronę centrum miasta. Kierująca fiatem 46-latka z gminy Puławy zatrzymała się przed skrzyżowaniem, to samo uczyniła 52-latka z Puław jadąca skodą, a wtedy kierujący oplem 23-latek z Puław wjechał w znajdujące się przed nim pojazdy - relacjonuje kom. Ewa Rejn-Kozak, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Puławach.
Jak podaje, w zdarzeniu poszkodowana została jedna osoba, kobieta kierująca skodą. Trafiła do szpitala, przeszła badania, ale mogła jeszcze tego samego dnia wrócić do domu. Ostatecznie też zdarzenie zakwalifikowano jako kolizję.
Konsekwencje dla sprawcy mogą być jednak poważne. Bo okazało się, że 23-latek był nietrzeźwy. Miał 1,2 promila alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy. Trafił do policyjnego aresztu.
- Za kierowanie pojazdem mechanicznym grozi mu kara pozbawienia wolności do 3 lat, zakaz kierowania pojazdami mechanicznymi przez co najmniej trzy lata oraz surowe konsekwencje finansowe - przypomina policjantka.