Poświadczanie nieprawdy oraz prowadzenie fikcyjnej ewidencji żywności stwierdzili kontrolerzy z Urzędu Miasta w szkolnej stołówce podstawówki przy ul. Kosmowskiej.
Z pisma podsumowującego kontrolę wynika, że szkolna specjalistka ds. żywienia „przyjmowała i wydawała” z magazynu „produkty, których szkoła faktycznie nie posiadała” i „wydawała do przygotowania posiłków inne produkty niż wynikały z jadłospisu”.
W wysłanym do podstawówki wystąpieniu pokontrolnym podane są konkretne przykłady stwierdzonych nieprawidłowości. Ze szkolnej dokumentacji miało wynikać np. to, że 21 grudnia udokumentowano „wydanie z magazynu na deser pół tony owoców dla 315 osób”, chociaż owoce dostarczono dopiero w styczniu. Dowiadujemy się również tego, że specjalistka ds. żywienia „na podwieczorek składający się z bułki z masłem i pasty jajecznej ze szczypiorkiem nie wydała ani bułki, ani szczypiorku”, zaś innego dnia z magazynu wydano szynkę, chociaż na śniadanie był pasztet.
Kontrolerzy z Ratusza stwierdzili ponadto bałagan w rachunkach dotyczących wpłat za posiłki. Szkoła dostała zalecenie rzetelnego prowadzenia dokumentacji.