Państwowa Komisja Wyborcza podjęła dzisiaj decyzję w sprawie sprawozdania finansowego Prawa i Sprawiedliwości z ostatnich wyborów parlamentarnych, które odbyły się w październiku 2023 roku. Członkowie komisji zadecydowali o odrzuceniu sprawozdania, a to oznacza, że dotacja dla partii zostanie zmniejszona, a subwencja może zostać zawieszona na trzy lata, do końca kadencji. Politycy PiS na decyzji PKW nie zostawiają suchej nitki.
- Państwowa Komisja Wyborcza na podstawie artykułu 144 par. 1 pkt 3 "a" i e" Kodeksu wybiorczego postanawia odrzucić sprawozdanie komitetu wyborczego PiS o przychodach, wydatkach i zobowiązaniach finansowych tego komitetu w tym o uzyskanych kredytach bankowych i warunkach ich uzyskania związanych z udziałem w wyborach do Sejmu i Senatu RP przeprowadzonych 15 października 2023 roku z powodu naruszenia art. 132 par. 5 oraz art. 135 par. 1 w związku z art. 199 par. 1 i art. 259 par 1. Kodeksu wyborczego - poinformował dzisiaj Sylwester Marciniak, przewodniczący PKW.
Ta decyzja oznacza, że dotacja dla PiS będzie zmniejszona o 10 milionów złotych, a subwencja może zostać zawieszona na trzy lata. W sumie partia straciłaby ponad 70 milionów.
Prawo i Sprawiedliwość w terminie 14 dni może zaskarżyć decyzję do Sądu Najwyższego. Jeżeli SN uzna skargę, wówczas partia nie straci subwencji.
Lubelscy politycy PiS nie ukrywają oburzenia decyzją PKW.
- To decyzja polityczna, nie merytoryczna, ponieważ nasze sprawozdanie finansowe zostało przygotowane przez specjalistów z należytą starannością. Audytorzy je sprawdzili. Zawsze prowadzimy kampanię tak samo, w oparciu o obowiązujące przepisy prawa –Tomasz Zieliński, poseł PiS z Tomaszowa Lubelskiego mówi w rozmowie z Dziennikiem Wschodnim. – Odrzucenie sprawozdania jest dla nas ogromnym zaskoczeniem. To jest rzecz uderzająca ewidentnie w partię, w konkretną partię opozycyjną, największą, żeby pozbawić ją środków na funkcjonowanie – podkreśla poseł Zieliński.
Przemysław Czarnek, były minister edukacji w rządzie Mateusza Morawieckiego na portalu X zapytał: Czy ktoś ma jeszcze wątpliwości, że trwa przyspieszona akcja likwidacji demokracji przez barbarzyńców od #Tusk?
"Idealna byłaby sytuacja, gdyby parafrazując nazwę komitetu, można byłoby rozstrzygnąć sprawę nie tylko zgodnie z prawem, ale i sprawiedliwie. Istnieje jednak możliwość, że będzie sprawiedliwe rozstrzygnięcie, aczkolwiek niezgodne z prawem, czy wręcz niesprawiedliwe" — mówił szef… https://t.co/X2P2JH32Ok
— Przemysław Czarnek (@CzarnekP) August 29, 2024
Czarnek zwrócił uwagę cytując, że „Czterech członków PKW, w tym przewodniczący PKW sędzia Sylwester Marciniak odmówiło podpisania uchwały dotyczącej odrzucenia sprawozdania komitetu PiS. To precedens, nigdy wcześniej nie miało to miejsca?”
Poseł Sylwester Tułajew z Lublina decyzję PKW ws. sprawozdania finansowego PiS nazwał haniebną. - Godzi w podstawy demokracji i jest przykładem skrajnego braku obiektywizmu – napisał na swoim profilu na Facebook.
Marcin Romanowski, były wiceminister sprawiedliwości, po decyzji PKW napisał „o przykrym upadku tej instytucji”. - Członkowie PKW ulegli presji Tuskowców - podkreślił.