Podopieczne Krzysztofa Szewczyka rywalizować będą z VBW Arka Gdynia
To będzie już trzecie spotkanie tych drużyn w ostatnim czasie. Pierwsza konfrontacja miała miejsce w grudniu, a lublinianki wówczas niespodziewanie zwyciężyły na wyjeździe 78:73. Świetnie zagrała wtedy chociażby Natasha Mack, która zdobyła 23 pkt.
Druga potyczka miała miejsce tydzień temu, kiedy obie ekipy spotkały się w ćwierćfinale Suzuki Pucharu Polski. I tym razem lublinianki również były lepsze i w spotkaniu rozegranym w Sosnowcu triumfowały 71:65. Ten mecz był popisem Magdaleny Ziętary, dla której był to najlepszy występ w tym sezonie. Ta doświadczona koszykarka zdobyła aż 18 pkt. Niestety, Polski Cukier AZS UMCS Lublin swoją przygodę z pucharowymi zmaganiami zakończył już na następnej rundzie, kiedy został rozbity przez PolskąStrefęInwestycji Enea Gorzów Wielkopolski. – Na pewno żałujemy, że nie udało nam się awansować do finału. Myślę, że może jakbyśmy miały pełną rotację, to spotkanie z Gorzowem wyglądałoby zupełnie inaczej. Przed nami najważniejsza część sezonu, czyli play-offy i nie warto było ryzykować zdrowiem naszych podstawowych zawodniczek. W spotkanie weszłyśmy bardzo słabo, dałyśmy im złapać odpowiedni rytm. Pozwoliłyśmy rozkręcić się ich podstawowym zawodniczkom no i niestety kosztowało nas to sporo sił, żeby je gonić. Dwa razy była taka sytuacja, że z minus 15 zeszłyśmy do zaledwie kilku punktów. Zabrakło nam tej rotacji, więc wierzę, że najlepsze jeszcze przed tą drużyną i jak będziemy w pełnym składzie, to ten sezon zakończy się dla nas pomyślnie. Spotkanie z Gdynią było natomiast pełne walki i mogło się podobać kibicom. Zaczęłyśmy je bardzo dobrze. Potem niestety nasza nieuwaga, nasze demony z tego sezonu sprawiły, że zespół z Gdyni szybko do nas doskoczył. W drugiej połowie to my musiałyśmy gonić i udało się wyjść na prowadzenie. Grałyśmy trochę mądrzej, bardziej zespołowo. Podejmowałyśmy również dobre decyzje i dobrze rotowałyśmy w obronie. To zwycięstwo z Arką cieszy, zwłaszcza że w sobotę 4 marca zagramy z nią o jak najlepsze rozstawienie przed play-offami – komentuje Magdalena Ziętara.
Arka to obecnie trzecia siła Energa Basket Ligi Kobiet. Lublinianki są pozycję niżej. Jeżeli jednak zawodniczki Polskiego Cukru wygrają w sobotę, to przeskoczą w tabeli Arkę. Kluczem do zwycięstwa powinno być zneutralizowanie duetu podkoszowych – Kristina Higgins i Kamila Borkowska.
Mecz w hali MOSiR im. Zdzisława Niedzieli rozpocznie się w sobotę o godz. 15. Bezpośrednią transmisję z Lublina przeprowadzi platforma internetowa Emocje.tv.