Poniedziałkowy protest to akcja ostrzegawcza. Nie będzie blokady dróg i skrzyżowań – zapewnia Zbigniew Brzezicki, dyrektor Radia-Taxi 919.
– Ministerstwo po raz kolejny chce wyciągnąć nam pieniądze z kieszeni – dodaje Brzezicki.
– Nasz dzienny utarg to zaledwie kilkadziesiąt złotych, rzadko kiedy przekracza sto złotych. Po odliczeniu podatku i paliwa zostaje naprawdę śmieszna kwota – ubolewa Tadeusz Mazur, kierowca z dwudziestoletnim stażem. – Przypuszczam, że część osób zrezygnuje z prowadzenia działalności.
Początkowo pierwsza grupa taksówkarzy miała zainstalować urządzenie już 1 października ubiegłego roku. We wrześniu ubiegłego roku minister finansów przesunął wymóg wprowadzenia kas fiskalnych w taksówkach na 1 marca 2003 roku. – Miało to umożliwić bezkolizyjne wdrożenie i prawidłowe zainstalowanie kas w taksówkach – usłyszeliśmy w biurze prasowym Ministerstwa Finansów.