Podejmowane działania są jak najbardziej uzasadnione. Czy jednak karnety rekreacyjne, z których większość z nas nie ma czasu skorzystać, bądź świąteczne bony upominkowe, zmuszające nas do zakupu w określonych sklepach i w określonym terminie są tym, na czym najbardziej nam zależy?
Pomyśl o starości
Okazuje się, że doraźne dodatki, choć miłe, nie zaspokajają kluczowych potrzeb pracowników. To, o co każdy martwi się najbardziej, to przyszłość. Dlatego firmy, które uświadomiły sobie, jakich wartości poszukują ich pracownicy, sięgnęły po kompleksowe rozwiązanie problemu - pracownicze programy emerytalne (PPE).
Dzięki regularnemu gromadzeniu dodatkowychpieniędzy na jesień życia, niezależnie od obowiązujących ubezpieczeń społecznych, pracownicy otrzymują nie tylko poczucie bezpieczeństwa, ale także szansę na znaczny wzrost odłożonych aktywów.
PPE są elementem tzw. III filaru systemu emerytalnego, tworzonym z inicjatywy pracodawcy, na którym spoczywa obowiązek finansowania wpłat do PPE na rzecz uczestniczących w programie osób.
Finansowane przez pracodawcę wpłaty do PPE nie są obciążone obowiązkowymi wpłatami na ubezpieczenie społeczne, a zgromadzone w PPE środki nie podlegają opodatkowaniu podatkiem od zysków kapitałowych.
Dobrą firmę poznasz po PPE
PPE przynosi więc profity nie tylko pracownikom, ale również pracodawcom. Zaoferowanie przez przedsiębiorstwo pracowniczego programu emerytalnego podnosi jego atrakcyjność na rynku pracy i poprawia jego wizerunek jako firmy przyjaznej pracownikom i dbającej o ich przyszłość.
Nikt nikogo nie zmusza.
I nie trzeba.
Zarówno utworzenie PPE przez pracodawcę, jak i udział w programie jest dobrowolny. Widać już jednak wyraźnie, że spora liczba pracodawców zdecydowała się na ten krok.
Opr. (hap)
Źródło: Ciszewski PR