Rozpoczął się proces Brajana O. 20-latek nie przyznaje się do winy

Do napaści doszło w Międzyrzecu Podlaskim. Brajan O. trzy razy zaatakował jednego z mieszkańców miasta – dowodzi prokuratura.

Seria napadów rozpoczęła się w marcu. Feralnego dnia Kamil Ch. wracał domu. Na klatce schodowej w swoim bloku spotkał Brajana O. i jego kolegę. Młodzi ludzie domagali się pieniędzy.

Kiedy Kamil Ch. odmówił, Brajan O. sięgnął po aluminiowy kij baseballowy i zaczął go nim bić po głowie. Kolega napastnika również zadawał ciosy. Zaatakowany mężczyzna stracił przytomność. Kiedy się ocknął okazało się, że napastnicy ukradli mu 20 zł. Parę tygodni później Kamil Ch. ponownie natknął się na Brajana. 20-latek zaatakował go w tej samej klatce schodowej. Kamil Ch. dał mu 100 zł. Kilkanaście dni później ponownie padł ofiarą napaści.

Brajan O. został zatrzymany przez policjantów. Podczas rozprawy nie przyznał się do winy. Potwierdził swoje wyjaśnienia ze śledztwa. Przekonywał wówczas prokuratora, że z Kamilem Ch. tylko raz „stuknęli się barkami”. 20-latek był już karany za kradzież i rozbój.