

Kardynał Stefan Wyszyński i matka Elżbieta Róża Czacka ogłoszeni błogosławionymi. – Jest to wydarzenie, które ma znaczenie nie tylko dla Kościoła, ale dla całej społeczności Polaków, w kraju i za granicą – ocenił arcybiskup Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski na konferencji prasowej tuż przed niedzielną religijną uroczystością.

Zdaniem hierarchy kardynał Stefan Wyszyński „poprzez swoją postawę, poprzez heroizm swojej wiary sprawił, że obnażyła się słabość systemów terrorystycznych, które w tamtych czasach panowały”. – Tych dyktatur, które miały argumenty i siły w swoim ręku a jednak okazały się słabe wobec heroizmu ludzkiej wiary – podkreślił abp Gądecki.
Uroczysta msza z obrzędem beatyfikacji kardynała Stefana Wyszyńskiego i matki Elżbiety Róży Czackiej rozstała odprawiona w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie. W uroczystości poza duchowymi i wiernymi wzięli też udział politycy m.in. prezydent Andrzej Duda z małżonką, jak też wicepremier, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński.
Podczas mszy osoby, „które doznały cudu za wstawiennictwem nowych błogosławionych” wniosły na ołtarz ich relikwie. W przypadku kardynała Stefana Wyszyńskiego relikwią jest jego własnoręczne pismo – akt osobistego oddania się Matce Bożej, „ponieważ przed beatyfikacją nie był otwierany sarkofag, w którym spoczywają szczątki” kardynała w archikatedrze warszawskiej. Natomiast relikwie matki Czackiej – to umieszczony „w kapsule fragment kostny”, który został pobrany podczas procedury przeniesienia jej szczątków z cmentarza zakładowego do kaplicy utworzonej w jej dawnym pokoju (przylega do kościoła w Laskach).
– Niech nowi błogosławieni będą potężnymi orędownikami dla tego zasłużonego narodu, niech będą światłem dla władz państwowych i samorządowych i niech wspomagają Kościół w Polsce w ciągłej wierności Ewangelii Chrystusa – powiedział prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Marcello Semeraro pod koniec homilii.
Wcześniej przytoczył pewne wydarzenie z życia kardynała Wyszyńskiego z okresu II wojny światowej i Powstania Warszawskiego w 1944 r., „kiedy Wyszyński jako kapłan zakładu dla niewidomych i Armii Krajowej przebywał w okolicach Warszawy”.
– To właśnie podczas Powstania Warszawskiego miało miejsce w Lasach wydarzenie wyjątkowe i prorocze – podkreślił kard. Marcello Semeraro. – Błogosławiony Stefan podniósł z ziemi fragment częściowo spopielonej kartki pochodzącej z płonącej i spowitej w ogniu stolicy, na której widniał napis: „Będziesz miłował”. Wyszyński został głęboko poruszony tym faktem. Zaniósł kartkę do kaplicy. Pokazał siostrom i rzekł: „To najświętszy apel walczącej Warszawy do nas i do całego świata”. Apel i testament: „Będziesz miłował”.
Kardynał Semeraro zaznaczył, że „do tego apelu i do tego testamentu Wyszyński upodobnił swoją posługę pasterza i biskupa”. – Najpierw w Lublinie a następnie w Gnieźnie i Warszawie, stawiając czoła problemom jakie jego naród musiał wycierpieć w latach następujących po II wojnie świtowej – powiedział kard. Marcello Semeraro. – W tym politycznie i społecznie skomplikowanym okresie kierował odważnie, wytrwale i zdecydowanie łodzią Kościoła w Polsce, przeciwstawiając ideologii, która odczłowieczała i oddalała człowieka od pełni życia, prawdę zawartą w Ewangelii Chrystusa wiernie przeżywaną i realizowaną.
Prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych dodał, że kardynał Wyszyński „w niczym się nie oszczędzał i znosił cierpienia”, których kulminacyjną były trzy lata spędzone w więzieniu.
– Niezachwiana wiara w Boga i jego opatrzność charakteryzowała również matkę Elżbietę Różę Czacką – powiedział o nowej błogosławionej kard. Semeraro. – Już od pierwszych lata dzieciństwa rozpoznawała znaki bożego powołania, najpierw w Białej Cerkwi (miasto na Ukrainie-red.) a następnie w Warszawie. Dotknięta w wieku 22 lat całkowitą utratą wzroku postanowiła poświęcić swoje życie służbie osobom niewidomym, które w tym czasie na ziemiach polskich nie mogły liczyć na pomoc ani na możliwość zdobycia wykształcenia. W tym celu złożyła Towarzystwo Opieki nad Ociemniałymi oraz Zgromadzenie Sióstr Franciszkanek Służebnic Krzyża. Otworzyła szkoły i zorganizowała warsztaty. Dostosowała alfabet Braille’a do języka polskiego i opracowała skróty ortograficzne. I akcentował: Poprzez swoją nadzwyczajną pracowitość i zaangażowanie błogosławiona Elżbieta Róża Czacka wskazuje nam, że nie istnieją przeszkody dla tych, którzy pragną kochać Pana Boga i jak on miłować. Również w jej życiu nie brakowało licznych trudności, w których z niesłychaną nadzieją stale potwierdzała swoją wierność Panu Bogu, który jest miłością.
Kardynał wskazał, że nie bez powodu Wyszyński i Czacka są beatyfikowani razem. – Jest to jakby dopełnienie owego historycznego spotkania, dzięki którego ci błogosławieni poznali się w Laskach 95 lat temu, w 1926 roku – powiedział kardynał Semeraro.
Dzisiejsza uroczystość była transmitowana zarówno przez telewizje jak też za pośrednictwem internetu. Transmisję na YouTube oglądało kilka tysięcy osób.
