Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

12 lipca 2019 r.
18:46

Przyjechali do Lublina z zagranicy, znaleźli tu drugi dom. Markus z Austrii w środy spotyka się z byłymi więźniami Majdanka

182 16 A A
Markus Trauner pracuje jako przewodnik po Muzeum na Majdanku. Jest tutaj na stażu
Markus Trauner pracuje jako przewodnik po Muzeum na Majdanku. Jest tutaj na stażu (fot. Maciej Kaczanowski)

Darya, Yullia, Sonya i Markus. Każdy z nich jest inny. Różni ich wiek, zainteresowania, pasje, pochodzenie. Każdy z nich przyjechał do Lublina niepewny tego, co będzie go czekać. Dziś, po kilkunastu miesiącach pobytu w tym mieście, znaleźli tu swój drugi dom.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Darya Rakava jest Białorusinką. Przyjechała do Lublina studiować politologię na UMCS. Darya lubi przechadzać się nocą ulicami Lubllina. Wybija 21. Daria wychodzi wieczorem z akademika, mija plac Litewski i kieruje się w stronę Starego Miasta. Tam przygląda się ulicznym grajkom.

To moje miejsce

Darya sama gra na gitarze i pisze wiersze. Wie, ile sztuka znaczy dla człowieka. To tu, w Lublinie szuka inspiracji, by tworzyć. Około północy wraca do akademika. Po drodze odwiedza jeszcze Ogród Saski. Siada na ławce, patrzy w gwiazdy. Następnie zamyka oczy i wsłuchuje się w ciszę.

– Lublin to moje miejsce – mówi.

Daria nie wraca w wakacje do rodzinnego Mohylewa. Woli zostać w Lublinie i pracować. Zajmuje się sprzedażą lodów.

– Jest u nas świetna atmosfera. To pewnie dlatego, że szef jest naprawdę wspaniały – tłumaczy Darya. – Na zarobki również nie mogę narzekać. Na stanowisku sprzedawcy lodów dostaję tu pensję 3 krotnie wyższą od tej uznawanej za minimalną na Białorusi.
Nie wszystko się jej jednak podoba w Lublinie. Bardzo denerwuje ją to, że Polacy identyfikują ją z Ukrainą.

– Mało tego po mojej odpowiedzi, że jestem Białorusinką mówią: „A to wszystko jedno” – tłumaczy zdenerwowana. – Mniejszość ukraińska w Lublinie ma jakoś więcej „ulg”: sporo razy w różnych urzędach dostawałam rekomendacje w języku ukraińskim, mimo że ja przecież w ogóle tego języka nie rozumiem.

Biały dom w Lublinie

Yuliia Halakhova jest pół Ukrainką, pół Rosjanką. Sama określa się jako prawdziwa Słowianka. Skończyła liceum i postanowiła wyjechać na studia do innego kraju.

Przeglądała strony z zagranicznymi uczelniami, jednak każdej z nich brakowało magii.

– Pamiętam jak pewnego dnia zobaczyłam prawie „The White House”. To był piękny Wydział Politologii. Wtedy już wiedziałam, że będę studiować na UMCS-ie – tłumaczy Yuliia.

Początkowo miała sporo obaw. Tęskniła za domem. Bała się, jak poradzi sobie z egzaminami ustnymi. Potem przyzwyczaiła się do Lublina. Nie odczuwa, że jest cudzoziemką .

- Bardzo podoba mi się, że studiuję w Lublinie. Nigdy nie będę żałować, że tu przyjechałam, bo stałam się małą częścią tego miasta. Tutaj będę spełniać swoje marzenia.

Chciałaby zostać politykiem i powoli wspinać się po szczeblach kariery.

Piękne i spokojne

Sonia Kotlyarova też przyjechała tu studiować z Ukrainy.

– Bardzo lubię to miasto, nie jest duże, a piękne i takie spokojne – mówi z uśmiechem.

Zaskoczyło ją, że tyle tu dobrodusznych, pozytywnych ludzi. Nie tęskni za Ukrainą, lecz za rodziną i psem. Kiedy opuszczała rodzinny dom, wahała się. Bała się, że w nowym mieście czeka na nią dużo niebezpieczeństw. Teraz jest już spokojna.

- Jeśli wybiorę miasto, w którym chciałabym mieszkać na stałe, to na 100 proc. będzie to Lublin. Moje serce należy do niego.
Sonia pracuje jako kelnerka. Bardzo ceni sobie tę pracę, bo zawarła tu wiele przyjaźni. Takich prawdziwych; na całe życie

Będę tu wracać

Markus Trauner pracuje jako przewodnik po Muzeum na Majdanku. Jest tutaj na stażu. Zajmuje się oprowadzaniem grup niemieckojęzycznych. Twierdzi, że w Austrii mało mówi się o Polsce, jednak on chciał spróbować czegoś innego. Zaryzykował.

– Zawsze interesowała mnie tematyka związana z Holokaustem. Uważam, że to bardzo ważny temat o którym trzeba mówić. Trzeba uczyć się historii, nawet jeśli jest trudna. Praca w byłym obozie koncentracyjnym jest potrzebna.

Markus początkowo chciał pracować w Auschwitz jako przewodnik. Potem jednak dowiedział się, że jego kolega robi staż w Czechach i jest bardzo zadowolony. Markus udał się do organizacji „Verein Gedenkdienst”, która zajmuje się przygotowaniem staży związanych z pracami w obozach koncentracyjnych.

Praga albo Lublin

Miał do wyboru projekt w Pradze, albo w Lublinie. Wybrał ten w Lublinie i nie żałuje. W każdą środę spotyka się z byłymi więźniami Majdanka. Najbardziej zaprzyjaźnił się z pewną 93 letnią kobietą. Razem chodzą na zakupy czy do lekarza. To część jego pracy, ale robi to też z dobrego serca.

– Bardzo lubię spędzać z nią czas. Jest miła i zabawna – opowiada Markus. – Pomoc jej nic mnie nie kosztuje, a jej ułatwia życie.

Lublin podoba się młodemu Austriakowi. Stare Miasto, plac Litewski, dużo zieleni i interesująca historia - to tylko kilka z wielu rzeczy, jakie wymienia Markus zapytany o zalety Lublina. Na końcu dodaje coś jeszcze:

– Po roku mój staż tutaj się skończy. Ale na pewno będę tu wracać na wakacje. Kto wie, może zostanę tu kiedyś na stałe? Mam nadzieję, że Lublin do tego czasu się zmieni i stanie się mniej konserwatywnym miastem. Parady przeciw homoseksualistom były dla mnie szokiem – kręci z niedowierzaniem głową. – Ludzie powinni być tu bardziej otwarci na innych.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Dzisiaj odbędą się uroczystości pogrzebowe Marianny Krasnodębskiej, Sprawiedliwej wśród Narodów Świata

Dzisiaj odbędą się uroczystości pogrzebowe Marianny Krasnodębskiej, Sprawiedliwej wśród Narodów Świata

Sprawiedliwa wśród Narodów Świata zmarła w wieku 101 lat. Uroczystości pogrzebowe odbędą się na lubelskim cmentarzu.

Saszan uczyła i śpiewała. Edukacyjna zabawa w Puławach
zdjęcia
galeria

Saszan uczyła i śpiewała. Edukacyjna zabawa w Puławach

Puławy, Puławy są żądne zabawy! - to hasło muzycznego-tanecznego wydarzenia Eco Studio, które w Domu Chemika zgromadziło ok. 200 uczniów z puławskich szkół. Na scenie wystąpiła piosenkarka i influencerka Saszan.

Szafy na wymiar z przesuwnymi drzwiami niezastąpione w małych mieszkaniach

Szafy na wymiar z przesuwnymi drzwiami niezastąpione w małych mieszkaniach

W niewielkich mieszkaniach kluczową kwestią jest zorganizowanie odpowiedniej przestrzeni do przechowywania różnych rzeczy osobistych, ubrań i innych przedmiotów. W tym celu warto wykonać w domu szafę na wymiar. Można przeznaczyć na nią wnękę lub część korytarza, gdyż w ten sposób z pokoju dziennego i sypialni można usunąć część ciężkich mebli. Jeśli planujesz wykonanie szafy na wymiar, sprawdź, dlaczego warto wybrać do niej praktyczne drzwi przesuwne.

Były wójt gminy został kierownikiem w ZGL

Prawomocnie skazany w "aferze przetargowej" były urzędnik został kierownikiem w miejskiej spółce

Skazany prawomocnie były wójt gminy Biała Podlaska został kierownikiem w miejskiej spółce. Prezes ZGL tłumaczy, że zatrudnił Adama O. ze względu na bogate doświadczenie.

Dziadek w mundurze: „Najważniejsza jest dla mnie rodzina”

Dziadek w mundurze: „Najważniejsza jest dla mnie rodzina”

W Dniu Dziadka poznajmy starszego szeregowego specjalistę Marcina, żołnierza 2 Lubelskiej Brygady OT, ojca trzech synów i dumnie noszącego tytuł dziadka rocznej Anastazji. Największą wartością w jego życiu jest rodzina, a misją zapewnienie jej bezpieczeństwa.

PCK zawsze staje w obronie potrzebujących. Ponad 3 tysiące osób codziennie walczy o lepsze jutro
film

PCK zawsze staje w obronie potrzebujących. Ponad 3 tysiące osób codziennie walczy o lepsze jutro

W najnowszym programie Dzień Wschodzi porozmawialiśmy z Maciejem Budką, dyrektorem lubelskiego oddziału okręgowego Polskiego Czerwonego Krzyża. W trakcie rozmowy poruszyliśmy szereg istotnych tematów związanych z działalnością PCK w regionie.

Mateusz Stolarski (Motor Lublin): Najważniejszy jest dla nas mecz z Lechią Gdańsk

Mateusz Stolarski (Motor Lublin): Najważniejszy jest dla nas mecz z Lechią Gdańsk

Piłkarze Motoru pierwszy raz od wielu tygodni musieli uznać wyższość rywali. Na szczęście we wtorek tylko przy okazji meczu sparingowego. Serbski zespół FK Jedinstvo Ub zakończył się porażką żółto-biało-niebieskich 1:2.

Zainwestował w „akcje Orlenu”. Zamiast zysków było 130 000 złotych strat
UWAGA

Zainwestował w „akcje Orlenu”. Zamiast zysków było 130 000 złotych strat

60-latek z gminy Poniatowa uwierzył w fałszywą reklamę inwestycji w „akcje Orlenu”. Postępując zgodnie z instrukcjami rzekomego „indywidualnego menagera” dokonywał przelewów na podane konta.

Australian Open. Iga Świątek jeden krok od finału

Australian Open. Iga Świątek jeden krok od finału

Iga Świątek idzie jak walec w tegorocznym Australian Open. W walce o półfinał polska tenisistka w dwóch setach pokonała Emmę Navarro. W spotkaniu doszło do jednej poważnej kontrowersji i to głównie dlatego ten mecz będzie zapamiętany na nieco dłużej niż inne, pewnie wygrane przez świątek

Cała prawda o telewizji
teatr
25 stycznia 2025, 16:00

Cała prawda o telewizji

Czy jesteście ciekawi, jak wygląda telewizja od środka? Cała prawda o kłamstwach i manipulacjach w przezabawnej komedii „Telewizja kłamie”. Znani aktorzy (Tamara Arciuch, Bartek Kasprzykowski, Bartosz Opania i inni) wcielają się w postacie znanych prezenterów telewizyjnych i osobowości telewizyjnych.

W środę MKS FunFloor Lublin ponownie wystąpi w hali Globus

Hit w hali Globus. MKS FunFloor Lublin gra z KPR Gminy Kobierzyce

W środę do hali Globus zawita KPR Gminy Kobierzyce. Dla Pawła Tetelewskiego będzie to najpoważniejszy z dotychczasowych sprawdzianów

Zamknięty przejazd, zamknięta droga – mieszkańcy Motycza i okolic mają dość

Zamknięty przejazd, zamknięta droga – mieszkańcy Motycza i okolic mają dość

Niektórzy pokonują tę trasę po kilka, kilkanaście razy dziennie. Wśród osób, które swoje plany „zderzają” z zamkniętymi rogatkami są m.in. sanitariusze i przewoźnicy. A pociąg, jak się okazuje, nie zawsze przejeżdża.

Od wielu lat zamojski finał WOŚP odbywa się w gościnnych progach Galerii Twierdza. Tak będzie i w tym roku
21 stycznia 2025, 9:00
galeria

Cały Zamość gra dla WOŚP. Wiemy, co w programie

Licytacje na allegro już trwają. We wtorek ruszą „Kiermasze z serduszkiem”, ale najwięcej w ramach 33. Finału WOŚP wydarzy się w Zamościu w niedzielę. Zresztą nie tylko w mieście, dla zamojskiego sztabu gra też cała gmina Zamość.

Mieszko Ćwik (w czarnym stroju) to znakomity rozgrywający

LNBA: Mistrzowie w drodze po kolejny tytuł

Matematyka buduje swoją przewagę w rozgrywkach Konferencji A LNBA.

Krzysztof Barszczewski to jeden z liderów TKKF Cukropol Pszczółka

Pod koszami Dziennika Wschodniego: Lisy lepsze od Pszczółek

Rozgrywki Pod koszami Dziennika Wschodniego im. Andrzeja Wawrzyckiego powoli wchodzą w decydującą fazę. Ciekawe jest zarówno na górze tabeli, jak i na tych dalszych pozycjach. W sobotę wracający po wielu latach nieobecności zespół TKKF Cukropol Pszczółka stoczył pasjonujący pojedynek z Flying Foxes.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium