Nieczystości z terenu dawnej mleczarni w Kurowie płyną prosto do rzeki. Nie wiadomo, kto je wylewa. Firmy przerzucają się odpowiedzialnością. Po naszej interwencji sprawą zajęli się inspektorzy.
Okręgowa Spółdzielnia Mleczarska "Kurów” produkcję wstrzymała trzy lata temu. Budynki i cały teren stał się własnością francuskiej firmy "Lactalis”. Swoje siedziby ma też kilka mniejszych firm: m.in. sklep z artykułami rolnymi i rozlewnia płynów do mycia naczyń i chemikaliów wykorzystywanych w gospodarstwie domowym. Jest też przepompownia mleka.
Zastaliśmy na miejscu prezesa OSM "Kurów”, która w tej chwili tylko wynajmuje część pomieszczeń od Lactalisa i prowadzi tu sklep. - Jest tu oczyszczalnia, ale nie działa - przyznaje Piotr Trubiłowicz. - Teren nie należy już do nas. Nic nie możemy zrobić - rozkłada ręce.
W okolicach zakładu spotkaliśmy wędkarzy łowiących na pobliskich stawach. - Najbardziej truje firma, która robi płyny do mycia naczyń. Czasami widać, jak rurą spływa do rzeki spieniona woda. A oczyszczalnia to nie pracuje już chyba od roku - opowiada jeden z wędkarzy.
W firmie Cosmed Expert zajmującej się rozlewaniem w butelki środków czystości zastaliśmy tylko jednego pracownika. - Staramy się dużo nie wylewać, ale czasami trzeba posprzątać po pracy. Ale to nie nasza wina, że oczyszczalnia nie działa. To właściciel terenu powinien dbać, żeby była sprawna - powiedział nam mężczyzna. - W najbliższych dniach sprawdzimy tę sprawę - obiecuje nam Piotr Walczak, prezes Lactalis.
Władze gminy Kurów o zanieczyszczaniu rzeki dowiedziały się od nas. - Z terenu dawnej mleczarni nikt na pewno ścieków nie odbiera, bo byśmy o tym wiedzieli. Sądziłem, że ich oczyszczalnia dalej funkcjonuje. Przeprowadzimy tam kontrolę - zapowiedział Stanisław Wójcicki, wójt Kurowa.
Zgodnie z prawem każde gospodarstwo, nie mówiąc już o firmie prowadzącej działalność gospodarczą, musi być albo podłączone do sieci kanalizacyjnej, albo posiadać umowę na wywóz nieczystości, albo działającą własną oczyszczalnię.
Dlatego swoją kontrolę po naszym sygnale szykuje już także Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.