W czwartek na trasie pomiędzy Kurowem i Końskowolą doszło do awarii autobusu jadącego z Lublina do Krakowa.
Z powodu uszkodzenia silnika z autobusu zaczęło się bardzo mocno dymić, co zauważyli kierowcy innych pojazdów. Prawdopodobnie to właśnie jeden z nich około godz. 8:30 zawiadomił straż pożarną, informując dyżurnego o pożarze.
Gdy strażacy przyjechali na miejsce okazało się, że sytuacja jest już opanowana. Pojazd zatrzymał się na przystanku i tam oczekiwał na odholowanie. Jak zapewniają kierowcy scanii, nikomu nic się nie stało.