2,7 promila alkoholu miała 34-latka, która będąc w 9 miesiącu ciąży bawiła się na "zakrapianej imprezie. Kobieta urodziła dziecko następnego dnia.
- Obawiając się o zdrowie kobiety i jej nienarodzonego dziecka policjanci wezwali pogotowie ratunkowe, które przewiozło kobietę do szpitala. Ta jednak ze szpitala uciekła. Jeszcze tego samego wieczoru ponownie dzielnicowy odwiedził mieszkanie, w którym przebywała 34-latka. Ciężarna jeszcze raz została przewieziona do szpitala - relacjonuje podkom. Marcin Koper, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Puławach.
W niedzielę kobieta urodziła chłopczyka. Policjanci będą teraz sprawdzać, czy 34-latka swoim zachowaniem nie spowodowała bezpośredniego niebezpieczeństwa narażenia na utratę zdrowia bądź życia dziecka. Sprawa zostanie też skierowana do sądu rodzinnego.