Puławskie schronisko dla zwierząt przy ul. Komunalnej to jeden z najnowszych obiektów tego typu w województwie. Niestety w parze z nowymi boksami, nie zawsze szła troska o los mieszkających tu psów i kotów. Z powodu różnego rodzaju nieprawidłowości w ubiegłym roku Zakład Usług Komunalnych, który nadzoruje działalność schroniska, zrezygnował z opieki weterynaryjnej sprawowanej przez Jacka Krasuckiego. Jego miejsce zajął Mateusz Próchniak, ale także do jego pracy pojawiły się zarzuty. Według przebywającej obecnie na zwolnieniu lekarskim pracownicy schroniska, leczenie jest nieodpowiednie, a kilka zdrowych kotów uśmiercono.
![Przez puławskie schronisko przewinęło się już około 350 psów i setka kotów](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2016/2016-05/97bb3e144316b7aa185465ea67791438.jpg)
Zdaniem pracownicy puławskiego schroniska, opieka nad zwierzętami jest niewystarczająca, a psom i kotom dzieje się krzywda. Innego zdania jest weterynarz i wolontariusze.