Zdaniem przedstawicieli stowarzyszenia „Puławianie”, należy zrobić wszystko, by obecna forma POK została zachowana. Przekonują, że budynek przedstawia ogromną wartość architektoniczną i dlatego nie godzą się na przebudowę w formie zaproponowanej przez władze miasta. Starają się wpłynąć na konserwatora, by wpisał obiekt z 1984 roku do rejestru zabytków. Podpierają się przy tym opinią architekta Marcina Semeniuka, które zdaniem budynek jest wartościowy i należy objąć go opieką, zanim rozpocznie się przebudowa.
Będzie kontrola
W odpowiedzi na wniosek stowarzyszenia, wojewódzki konserwator zabytków Dariusz Kopciowski zwrócił się do Narodowego Instytutu Dziedzictwa w Warszawie o wydanie opinii w sprawie oceny wartości zabytkowych zespołu budynków, ich wystroju architektonicznego oraz wskazania oryginalnej substancji, która ich zdaniem powinna zostać zachowana w niezmienionym kształcie. Konserwator oczekuje także oceny zasadności wpisania Domu Chemika do rejestru zabytków.