Hala nieczynnego dworca autobusowego wraz z terenem wokół ma nowego dzierżawcę - puławską fundację KZMRZ. Jej właściciel zapowiada wykorzystanie tej przestrzeni do współpracy pomiędzy światem sztuki a lokalną społecznością. W planach są m.in. nowe wydarzenia skierowane do młodzieży.
Po upadku PKS-u Puławy, należący do tego nieistniejącego już przedsiębiorstwa teren w centralnej części miasta, został przejęty przez miejski samorząd. Puławskie władze dotychczas nie inwestowały w niszczejącą infrastrukturę nieczynnego dworca. Jedyna nowość, która przed laty pojawiła się przy poczekalni był plac manewrowy jednej z miejscowych szkół nauki jazdy. Na kolejną puławianie czekali aż do lata 2022 roku, kiedy to Michał Stachyra z grupą młodzieży w czynie społecznym odnowili elewację poczekalni.
Mniej więcej w tym samym czasie właściciel fundacji KZMRZ zaproponował miejskim radnym wykorzystanie wnętrza budynku na cele kulturalne. Zgody na dzierżawę obiektu artysta wtedy jednak nie otrzymał. Mimo to fundacja za zgodą władz w zeszłym roku zorganizowała na dworcu artystyczny festiwal, a także obiad dla mieszkańców miasta, a jedna z sal doczekała się niewielkiej renowacji.
Jak się okazuje, do surowych wnętrz modernistycznego budynku sztuka zawita ponownie. Jak informuje Michał Stachyra, po długich rozmowach i negocjacjach udało mu się podpisać umowę dzierżawy dworcowej poczekalni wraz z niewielkim obrysem działki położonej wokół tego obiektu. Umowa będzie obowiązywała przez najbliższe trzy miesiące, do połowy kwietnia.
- Oczywiście będę się starał o jej przedłużenie, bo pomysły na to miejsce mamy na co najmniej 5 lat do przodu. Na pewno będę chciał zorganizować na miejscu śniadanie wielkanocne dla puławian i "freestylową bitwę o Puławy" dla raperów. Myślę też o wystawach i artystycznych instalacjach. Generalnie chciałbym, żeby to miejsce stało się obiektem sztuki, który łączy mieszkańców Puław - tłumaczy nowy dzierżawca poczekalni, Michał Stachyra. - Moim celem jest, by PKS stał się żywą rzeźbą społeczną, gdzie dzięki dialogowi i wspólnemu zaufaniu powstaną nowe wartości oraz odrodzą się relacje międzypokoleniowe i ogólnoludzkie - podkreśla.
W tym celu fundacja zamierza organizować m.in. wydarzenia z myślą o lokalnej młodzieży, skierowane choćby do puławskiego środowiska skate'owskiego. KZMRZ chce również kontynuować współpracę z miejscowym Młodzieżowym Ośrodkiem Wychowawczym i Młodzieżowym Ośrodkiem Socjoterapii.
- Istotnym aspektem będzie włączanie we wszelkie działania puławską młodzież, angażowanie ich w projekty artystyczne oraz kreowanie z nimi wydarzeń kulturalnych wsłuchując się w ich pomysły, idee, manifesty - zapowiada artysta.
Niestety, ze względu na niskie temperatury oraz brak ogrzewania, wszystkie te projekty będą musiały zaczekać do wiosny. Według szacunków naszego rozmówcy, pierwsze inicjatywy na dworcu mogłyby pojawić się w drugiej połowie marca.