Inwestor, który modernizuje zabytkowy budynek Faktorii Angielskiej w Kazimierzu Dolnym musi rozebrać część obiektu. Taką decyzję wydał nadzór budowlany. Powód? – Prace były prowadzone niezgodnie z projektem – mówi Elżbieta Dudzińska, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Puławach.
– Odstępstwa zauważył konserwator zabytków i to on wniósł do nas wniosek w tej sprawie. Wstrzymaliśmy roboty, ale inwestor w ogóle się tym nie przejął tylko budował dalej. Nie dość, że nie tak jak w projekcie, to jeszcze samowolnie. Dlatego musieliśmy wydać nakaz rozbiórki części powstałej po wstrzymaniu robót – podkreśla Dudzińska.
Faktoria Angielska znajduje się przy ul. Krakowskiej. Powstała w połowie XVII wieku. Obiekt wpisany jest do rejestru zabytków województwa lubelskiego. Teraz jest w rękach prywatnych. Należy do Marii Miller, znanej projektantki architektury i wnętrz.
Właścicielka Faktorii odwołała się od decyzji inspektora powiatowego do nadzoru wojewódzkiego. – Pismo jest w trakcie rozpatrywania, decyzja powinna zapaść na początku marca – zapowiada Urszula Sieteska, dyrektor Wojewódzkiego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w Lublinie.
W sprawie zaprotestowała już część kazimierskich radnych i burmistrz, którzy wysłali pismo do nadzoru budowlanego w Puławach, że są przeciwni jakiejkolwiek samowoli budowlanej na terenie miasteczka. Burmistrz nie zgadza się też na projekt zamienny, bo nie ujęto w nim odprowadzania z posesji wód opadowych.