Większość radnych gminy Puławy zdecydowała, że nie chce funduszu sołeckiego. Tym samym zrezygnowano z szansy na nawet 40-procentowy zwrot kosztów sołeckich inwestycji. Argument: Ta formuła się nie sprawdza.
Władze gminy Puławy obawiają się, że duża część z nich nie poradzi sobie z tym zadaniem, przez co fundusz nie zostanie w pełni wykorzystany. Mimo że część radnych i sołtysów optowała za utworzeniem funduszu, na niewiele się to zdało.
- Warto byłoby spróbować. Dzięki temu rady sołeckie działałyby prężnie i współpracowały z sołtysem. Ludzie poczuliby, że decydują, że mają wpływ na przyszłość swoich wsi. Fundusz pozwala uczyć gospodarności - przekonywała radna Monika Głowacka.
- To się nie sprawdza. Te same zadania może realizować gmina - argumentowali przeciwnicy.
W dyskusji przed głosowaniem w tej sprawie chciała wziąć udział także jedna sołtysek, czyli osoba, której cała ta sprawa dotyczy najbardziej. Przewodnicząca rady nie wyraziła jednak na to zgody i odebrała jej głos.
Ostatecznie w głosowaniu na 15 radnych tylko 3 było za utworzeniem funduszu. Gmina Puławy nie dołączy za tym do większości samorządów w naszym kraju, które takie rozwiązania stosują.