Wyrok już się uprawomocnił. Tadeusz Ś., mieszkaniec Oblas został skazany na pół roku więzienia z zawieszeniem na dwa lata. Za to, że groził Tadeuszowi Koconiowi, wójtowi gminy Janowiec.
– To niecenzuralne, co mężczyzna mówił o mnie. Wśród gróźb było m.in., że mnie poćwiartuje i rozrzuci moje zwłoki po cmentarzu. Sprawiał wrażenie pijanego. Wchodził i wychodził z sali – opowiada Kocoń. Zapytany, czy się wtedy bał odpowiada żartem: – Jestem sprawny fizycznie. Dałbym mu radę.
Mężczyzna nie tylko groził wójtowi, że pozbawi go życia. Drugi zarzut to używanie pod adresem wójta słów powszechnie używanych za obelżywe. – Tadeusz Ś. dobrowolnie poddał się karze – mówi Marek Stochmalski, prezes Sądu Rejonowego w Puławach.
Wójt był świadkiem w sprawie. Nie zeznawał. Wyrok zapadł 26 stycznia i nie nakazywał przeprosin. Tadeusz Ś. nie zrobił tego także z własnej woli.
Wójt jednak nie czuje urazy do mężczyzny. – Został podpuszczony. Może za wódkę ktoś mu tak kazał zrobić – podejrzewa. Kto miałby tak zrobić, tego zdradzić nie chce.