O prawie 190 tys. zł w ciągu ostatniego roku powiększył się dług osób zamieszkujących zasoby Puławskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. Wynosi obecnie ponad 1,5 mln zł. Najbardziej zadłużone bloki znajdują się przy ul. Polnej 10, Grota Roweckiego 16 i Leśnej 31.
W ciągu kilku ostatnich lat zadłużenie mieszkańców największej puławskiej spółdzielni spadało, ale ten pozytywny trend powoli się odwraca. W ostatnim roku zobowiązania czynszowe zdecydowanej większości lokatorów wzrosły. W swoim najnowszym biuletynie o tym negatywnym zjawisku informuje zarząd PSM.
– Nierozwiązanym problemem pozostają zadłużenia czynszowe, które na koniec 2018 roku wynosiły 1,51 mln złotych, a w ostatnim roku wzrosły o ponad 186 tys. zł. Problemem przy egzekucji zadłużeń jest brak mieszkań socjalnych dla zasądzonych eksmisji – pisze Wacław Strzelec, prezes zarządu spółdzielni. – Ten obowiązek należy do władz miasta, które w tym temacie od wielu lat nic nie robią – dodaje.
Pracownicy PSM opublikowali szczegółowe dane, z których wynika, że zobowiązania wobec zarządcy nieruchomości wzrosły na każdym puławskim osiedlu. Obecnie najbardziej zadłużeni są mieszkańcy z os. Wróblewskiego, których zaległości wzrosły o 35 tys. zł do prawie 520 tys. zł. O 46 tys. zł skoczyły w ostatnim roku zobowiązania mieszkańców os. Leśna, a na os. Niwa w tym samym czasie powiększyły się o prawie 63 tys. zł. Najwolniej rosną natomiast długi lokatorów z os. Norwida (o 19 tys. zł) oraz Gościńczyka (o 23 tys. zł).
Wśród najbardziej zadłużonych budynków wielorodzinnych można wymienić Polną 10. Mieszkańcy tego bloku zalegają już spółdzielni 72 tys. zł. Niewiele mniej wynoszą zaległości lokatorów Grota Roweckiego 16 (63 tys. zl), Leśnej 31 (50 tys. zł), Lessla 2 (47 tys. zł), czy też Sadowej 4 (43 tys. zł). Najwyższe średnie zadłużenie to natomiast domena mieszkańców bloku przy ul. PCK 3 (8,4 tys. zł na lokal). Skorzy do regulacji długu nie są także lokatorzy zarządzanych przez PSM bloków w Kurowie. Ci z ul. Zacisze 2 co prawda w ostatnim roku nieznacznie obniżyli swoje zobowiązania, ale te nadal wynoszą średnio ponad 6 tys. zł na każde mieszkanie znajdujące się „na minusie”.