Puławski sąd skazał 64-letniego mężczyznę za porzucenie kota. Wymierzył mu karę więzienia w zawieszeniu. Mężczyzna musi również zapłacić 4 tys. zł.
Sprawa dotyczyła wydarzeń z sierpnia ubiegłego roku. Jan G. miał pod opieką cudzego kota. Zamiast zająć się czworonogiem, zostawił go jednak na jednej z posesji przy ul. Zarzecze w Puławach.
Sprawa trafiła do sądu, który w poniedziałek (tak się złożyło, że był to akurat Światowy Dzień Kota) skazał 64-latka za porzucenie powierzonego mu zwierzęcia. Mężczyzna dostał za to sześć miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata. Do tego należy doliczyć 2 tys. zł grzywny oraz drugie tyle na rzecz puławskiej fundacji „Przyjazna Łapa”. Wyrok nie jest prawomocny.
Zgodnie z przepisami porzucenie zwierzęcia jest przestępstwem, za popełnienie którego grozi do 3 lat pozbawienia wolności. W drastycznych przypadkach, kiedy porzucenie połączone jest z fizycznym znęcaniem się, sąd może orzec karę do 5 lat więzienia.