Oddajcie budynek dawnego szpitala - zażądały władze miasta od puławskiego PTTK. Ale prezes towarzystwa ani myśli budynek oddawać.
Puławskie PTTK ma budynek szpitala św. Karola Boromeusza przy ul. Czartoryskich w wieczystym użytkowaniu. Przez wiele lat działało tu Muzeum Regionalne. Ale od dłuższego czasu drzwi muzeum są zamknięte. W sezonie ekspozycje są wystawiane tylko w Domu Gotyckim i Świątyni Sybilli oraz grotach. PTTK nie zatrudnia w szpitalu Św. Karola żadnych pracowników, dlatego turysta może co najwyżej obejrzeć sypiący się budynek.
Aby zapobiec katastrofie, władze miasta zażądały zwrotu obiektu. - Według ksiąg wieczystych, były szpital jest własnością miasta. Zależy nam, żeby przestał wreszcie straszyć swoim wyglądem. Otrzymaliśmy analizę stanu budynku, z której wynika, że potrzebuje on natychmiastowego remontu - mówi Ewa Wójcik, wiceprezydent Puław.
Na zarzuty, że budynek szpitala św. Karola jest w tej chwili jedynie magazynem, prezes odpowiada, że w każdej chwili może nam go otworzyć i eksponaty pokazać. I powtarza, że budynku nie odda. Najprawdopodobniej sprawa znajdzie finał w sądzie.
Władze miasta po wyremontowaniu obiektu chciałyby otworzyć w nim własne muzeum miejskie. W tej chwili prowadzone są wstępne rozmowy o współpracy z Muzeum Nadwiślańskim w Kazimierzu Dolnym.