Puławscy radni przejrzeli raporty finansowe miejskich spółek komunalnych. W najlepszej sytuacji znajdują się ZUK i OPEC. Nieruchomości Puławskie zdołały ograniczyć koszty, ale podobnie jak MZK, ucierpiały na skutek pandemii. Niższe wpływy zanotował także MPWiK. Puławianie zaczęli oszczędzać wodę.
Galeria: Wyniki finansowe miejskich spółek w Puławach
strona 1 / 3
W 2019 roku Miejski Zakład Komunikacji sprzedał prawie 1,4 mln zł biletów autobusowych, z czego 68 proc. stanowiłe te tańsze, ulgowe. To za mało, żeby spółka mogła cieszyć się rentownością. Ubiegły rok puławski przewoźnik zakończył stratą rzędu 466 tys. zł przy niecałych 27 mln zł przychodów. Jeszcze gorzej zaczął się rok 2020. Na koniec czerwca MZK miała 11,6 mln zł przychodu oraz 357 tys. zł straty.
Finansowe kłopoty to skutek spadającej liczny pasażerów. Mimo trudności przewoźnik zatrudnia coraz więcej osób - obecnie jest 129 etatów przy 124 w ubiegłym roku. Przeciętne wynagrodzenie wynosi 4 220 tys. zł przy 4036 zł w 2018 roku.
Wśród spółek, które obecnie radzą sobie przyzwoicie znajduje się Zakład Usług Komunalnych. Jego przychody w ubiegłym roku wzrosły do ponad 32 mln zł, a w pierwszym półroczu obecnego przekroczyły 18 mln zł.
W ZUK-u szybko rośnie także średnie zatrudnienie. Z poziomu 156 etatów przed dwoma laty do 186 obecnie. To efekt nie tylko przyjmowania dodatkowych pracowników, ale także zastępowania umów „śmieciowych" umowami o pracę.
Przeciętne wynagrodzenie w spółce wynosi obecnie 4,22 tys. zł brutto. Zysk w ubiegłym roku sięgnął 1,9 mln zł, a w pierwszym półroczu 2020 wzrósł do 3,9 mln zł. Jak podkreślono w raporcie, sytuacja finansowa spółki jest „bardzo dobra", co przekłada się na „duży potencjał inwestycyjny".
W związku z tym, firma w przyszłości zamierza zbudować m.in. nową kompostownię oraz linię oczyszczania odpadów surowcowych.