Miasto Słupsk musi zapłacić puławskiej spółce Termochem 24 mln zł. Taką karę zasądził warszawski Sąd Arbitrażowy za zerwanie kontraktu na budowę aquaparku. Gdyby nie ten wyrok, puławska firma prawdopodobnie ogłosiłaby upadłość. Teraz przed widmem bankructwa stanął Słupsk.
Budowę parku wodnego „Trzy Fale” Termochem rozpoczął w 2010 r. Po trzech latach zniecierpliwione powolnym postępem prac władze Słupska zerwały umowę domagając się od puławskiej firmy odszkodowania w wysokości 24 mln zł. W odpowiedzi Termochem zażądał od miasta takiej samej kwoty za zerwanie kontraktu. Sprawą zajął się Sąd Arbitrażowy w Warszawie. W czwartek zapadł wyrok. Na jego mocy Słupsk ma wypłacić przedsiębiorstwu z ul. Mościckiego w Puławach niemal 26 mln zł, a firma ma zwrócić miastu 1,2 mln zł.
Dla Słupska takie rozstrzygnięcie oznacza poważne finansowe problemy. – Nasze miasto stanęło na krawędzi katastrofy finansowej – przyznał wczoraj na konferencji prasowej Robert Biedroń, prezydent zadłużonego na 300 mln zł miasta.
W Puławach – wbrew pozorom – również daleko do euforii. Na miliony od Słupska czekają już podwykonawcy Termochemu, którzy skrupulatnie naliczają odsetki. Jeśli zatem firma nie otrzyma tych pieniędzy, to prawdopodobnie będzie musiała ogłosić upadłość.
Czesław Byczek, prezes Termochemu, odmówił nam komentarza w tej sprawie, tłumacząc, że sprawa jeszcze się nie zakończyła. Więcej zdradził w rozmowie z Głosem Pomorza. – Dostałem to, co mi się należało, a i tak nie wszystko. Arbitrzy naliczyli nam część kar umownych. Wszyscy przegraliśmy, a dla firmy mogło się to skończyć tragicznie. Z tych pieniędzy niewiele nam zostanie. Część ludzi już spłaciliśmy, ale mam jeszcze kilka spraw z podwykonawcami, którzy obsiedli mnie odsetkami. Ja do dzisiaj jestem w szoku, a księgowa nie może wygrzebać się z faktur – mówił dziennikarzowi GP24.pl prezes Termochemu.
Co ciekawe, w 2012 r. pojawiła się szansa na ugodę pomiędzy puławską firmą, a miastem Słupsk. Ostatecznie jednak do niej nie doszło. Teraz prezydent Robert Biedroń i radni muszą znaleźć w budżecie pieniądze, których tam nie ma. Jedyne na co mogą liczyć to rozłożenie tej kwoty na raty. Ale prawdopodobnie na tym finansowe kłopoty miasta się na tym nie zakończą. Termochem nie wyklucza walki o odszkodowanie.
Gazela z Puław
Termochem powstał w 1990 roku jako Przedsiębiorstwo Remontowo-Budowlane. Spółka specjalizują się w ociepleniach budynków, utylizacji azbestu, budowie dróg, basenów i hal sportowych oraz usługach dla przemysłu. Na swoim koncie ma m.in. przebudowę Skweru Niepodległości w Puławach, remont Komendy Powiatowej Policji w Puławach, budowę Galerii Zielonej, rozbudowę PIWet-u, Hali Targowej, a także wiele zleceń dla Zakładów Azotowych, Mostostalu, czy PGE. W 2003, 2004 i 2005 roku firma została odznaczona tytułem tytuł Gazeli Biznesu.