Wiadukt będzie gotowy jeszcze w tym miesiącu, ale Nadwiślańska Kolejka Wąskotorowa będzie dojeżdżać do Nałęczowa najwcześniej w 2015 roku.
Przypomnijmy, że wiadukt został zamknięty w 2007 roku po tym, jak zbyt wysoka ciężarówka uszkodziła jego konstrukcję. W efekcie, kursy do Nałęczowa zostały wstrzymane, a kolejka jeździła na trasie Polanówka – Karczmiska – Opole Lubeskie/Poniatowa.
W ramach remontu należało wymienić uszkodzony element wiaduktu, naprawić istniejące podpory i wzmocnić nasyp kolejki wąskotorowej.
– Obecnie trwają prace przy montowaniu nawierzchni, wykonaniu schodów oraz roboty porządkowe.Termin wykonania prac upływa 30 listopada – informuje Emilia Rzepka, dyrektorka Zarządu Dróg Powiatowych w Opolu Lubelskim z siedzibą w Poniatowej. Zakończenie prac będzie także końcem kłopotów kierowców, bo w tym miejscu od dłuższego czasu odbywał się ruch wahadłowy. Wreszcie pod wiaduktem będą mogły przejeżdżać także znacznie wyższe pojazdy, do 3,7 metra wysokości. Droga w tym miejscu została obniżona o około 20 cm.
Przebudowa wiaduktu dobiega końca ale to dopiero jeden z etapów wznowienia połączenia kolejki wąskotorowej do Nałęczowa. Od kilku lat nie jeździł tamtędy żaden pociąg. Dlatego trzeba będzie wcześniej sprawdzić całą trasę, oczyścić torowisko i dokonać ewentualnych napraw. Później robotnicy przeniosą się jeszcze na przepust w Wąwolnicy.
– Naprawdę jest jeszcze bardzo dużo rzeczy do zrobienia. Oczywiście chcielibyśmy, aby kolejka dojeżdżała do Nałęczowa już w przyszłym roku. Patrząc jednak realnie nie ma na to zbyt dużych szans. Prace chcemy wykonywać etapami. Według mojej oceny dopiero w kolejnym roku uda się nam przedłużyć trasę kolejki – dodaje dyrektorka Rzepka.