Puławianie hucznie przywitali rok 2020. Wielu mieszkańców przed północą pojawiło się na Placu Chopina, gdzie bawiło się przy tanecznych hitach z lat 70-tych. O północy razem z szampanami wystrzeliły fajerwerki, przed sceną buchały sceniczne ognie, a zgromadzonych w jej pobliżu pokryło złote konfetti.
W tym roku na Miejskim Sylwestrze w Puławach po raz pierwszy wystąpiła gwiazda - artystka o pseudonimie Bovska. Supportował ją kwartet Abba M. wykonujący przeboje zespołów Abba i Boney M. Przed północą na scenie pojawili się przedstawiciele miejskich władz, którzy złożyli zebranym życzenia.
- Wspaniałych marzeń, pasji i dążeń. Życzę nam wszystkim, żebyśmy podejmowali w nowym roku same dobre decyzje, a przy tym zostali pełni radości i wewnętrznego spokoju, wartościowymi ludźmi. Żeby Puławy pozostały silnym, wielkim miastem. Silnym naszą siłą i mądrym naszą mądrością - mówił prezydent Paweł Maj, dziękując mieszkańcom za życzliwość i wsparcie. - Wspaniałego 2020 roku - dodał.
- Niech nowy rok 2020 będzie czasem realizacji wszystkich państwa planów zawodowych i osobistych. Niech będzie czasem pokoju i miłości, niech obfituje w sukcesy, dobrą energię i wszelaką pomyślność. Pogody ducha, optymizmu i zewsząd płynącej życzliwości. Bądźmy dla siebie dobrzy. Szczęśliwego nowego roku - życzyła Bożena Krygier, przewodnicząca rady miasta.
Tuż po wspólnym odliczaniu w górę wystrzeliły fajerwerki przygotowane przez mieszkańców. Miasto, zamiast ich pokazu, postawiło na efektowną sceniczną pirotechnikę - połączenie ognia i złotego konfetti. Zebrani na Placu Chopina składali sobie noworoczne życzenia, popijali szampana i bawili się z Bovską, która swój koncert rozpoczęła po północy.