Podczas kampanii wyborczej zaobserwowaliśmy, że niektóre elementy naszego programu oraz Prawa i Sprawiedliwości są bardzo podobne. Jak np. troska o tani samorząd czy obniżenie cen usług komunalnych. Dlatego proponujemy PiS-owi szczegółowe rozmowy na temat ewentualnej koalicji – mówi Paweł Nakonieczny, radny powiatowy Wspólnoty Samorządowej.
Wspólnota Samorządowa i Platforma Obywatelska w nowej Radzie Miasta mają w sumie dziewięciu radnych, a PiS siedmiu. W 23-osobowej radzie potencjalni koalicjanci mieliby stabilną większość. Podobnie w tak samo licznej Radzie Powiatu, gdzie zdecydowanie wygrało PiS, uzyskując 10 mandatów, a Wspólnota Samorządowa pięć.
Potencjalna koalicja PO–WS–
PiS byłaby sporą niespodzianką. Do tej pory jedynym naturalnym porozumieniem wydawał się układ PiS z Porozumieniem Samorządowym Prawicy Puławskiej, którego liderem jest prezydent Janusz Grobel. Jednak, żeby oba ugrupowania miały w Radzie Miasta większość, musiałyby przeciągnąć na swoją stronę Andrzeja Mitruczuka z LPR. Taka większość byłaby jednak niestabilna.
Po wtorkowej deklaracji otwartości na tworzenie samorządowych koalicji
przez prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego puławscy przedstawiciele partii także są nią zainteresowani.
– Moim marzeniem jest stworzenie wielkiej prawicowej koalicji z PO, wspólnotą oraz ugrupowaniem prezydenckim. Dlatego na razie prowadzimy rozmowy ze wszystkimi – mówi Małgorzata Sadurska, posłanka PiS.