Czym zajmą się na stanowisku prezydenta Puław, jak zamierzają zbudować nową halę sportową i jak spędzają czas wolny - o to i jeszcze więcej zapytaliśmy kandydatów na prezydenta Puław.
Michał Godliński (PiS): Trudno powiedzieć jaka będzie ta pierwsza decyzja merytoryczna, na pewno będzie wynikała z bieżącego funkcjonowania Urzędu Miasta. Jedną z pierwszych i ważnych, będzie musiało być powołanie Wiceprezydentów oraz określenie zakresu Ich kompetencji i odpowiedzialności.
Janusz Grobel (PSPP): Praca prezydenta to ciągłe decyzje podejmowane w oparciu o rachunek finansowy, plany, strategie i oczywiście bieżącą sytuację. Jeśli mieszkańcy ponownie obdarzą mnie zaufaniem chciałbym kontynuować realizację zamierzeń zapisanych czy to w Strategii Rozwoju Miasta na lata 2014-2020 z kierunkiem do 2030, czy w innych dokumentach. Myślę, że nie będzie to żadna spektakularna decyzja tylko wynikająca z codziennej pracy, bardzo prawdopodobne, że będzie dotyczyła projektu budżetu na przyszły rok, bo aktualnie trwa jego przygotowywanie.
• Jaka infrastruktura jest najbardziej potrzebna w Puławach? Proszę wymienić pięć najważniejszych projektów.
Michał Godliński: Dla istnienia i funkcjonowania miasta oraz wygody mieszkańców muszą istnieć wszystkie podstawowe rodzaje infrastruktury: drogi i transport publiczny, sieci: wodno-kanalizacyjne, energii elektrycznej, cieplnej, gazowej, zbieranie i utylizacja śmieci, edukacja i wychowanie, (przedszkola i szkoły), opieka medyczna, instytucje, urządzenia i obiekty zapewniające dostęp do kultury, turystyki, sportu i wypoczynku, opieka społeczna. Do najważniejszych potrzeb w tym zakresie należących do zadań Miasta, należą: * ukończenie południowej obwodnicy Puław (ul. Ceglana), * rozwój infrastruktury drogowej i komunalnej na terenach przeznaczonych pod budownictwo mieszkaniowe, * dalsza rozbudowa sieci ścieżek rowerowych oraz remont istniejącej do Zakładów Azotowych, * wyrównanie warunków nauki i opieki w szkołach i przedszkolach, * remont Puławskiego Ośrodka Kultury "Dom Chemika”, * rewitalizacja parku puławskiego.
Janusz Grobel: Po pierwsze II etap obwodnicy Puław. Po drugie realizacja układu komunikacyjnego tworzącego obwodnicę Włostowic, a także budowa i modernizacja ulic w mieście. Po trzecie remont Mostu im. Ignacego Mościckiego. Po czwarte kontynuacja projektu przywracającego Wisłę mieszkańcom - użeglowienie od Janowca do Gołębia i stworzenie warunków dla rozwoju usług turystycznych związanych z rzeką. Po piąte projekty kulturalne i sportowe, m.in. nowoczesna biblioteka miejska, remont Domu Chemika, rewitalizacja skateparku, zagospodarowanie błoni, bezpieczne place zabaw dla dzieci, budowa hali widowiskowo- sportowej.
Waldemar Kowalczyk: Poziom infrastrukturalny w mieście jest od wielu lat na wysokim poziomie. Dotyczy to zarówno infrastruktury wodnej, kanalizacyjnej czy powstałej ostatnio infrastruktury informatycznej. Istotnymi z punktu widzenia funkcjonalności miasta są inwestycje drogowe. Dokończenie drugiego etapu obwodnicy pozwoli odciążyć miasto. Budowa jednolitej sieci ścieżek rowerowych to zagadnienie poprawiające funkcjonalność wewnętrzną miasta. Pierwszorzędną potrzebą w obecnym czasie jest niewystarczająca ilość terenów inwestycyjnych dla powstawania nowych firm. Natomiast starzejące się demograficznie miasto powoduje konieczność przewidzenia zjawisk w efekcie których niezbędnym staje się budowa zespołu domów opieki spokojnej starości. W ten sposób zapewnimy osobom starszym możliwość spędzenia godnej starości w naszym mieście razem z nami.
Czy wszystkie miejskie inwestycje ostatnich lat były potrzebne? Czy zostały prawidłowo przeprowadzone? Jeśli nie, to proszę je wymienić.
Michał Godliński: Zdecydowana większość inwestycji była potrzebna, choć często słyszałem negatywne uwagi na temat Mariny czy nowego stadionu. Niektóre z tych inwestycji nie ustrzegły się błędów, które ujawniły się podczas eksploatacji. Na przykład błotnista nawierzchnia alejek na skwerze Niepodległości czy też brak bramek komunikacyjnych między widownią a płytą stadionu co poważnie utrudnia sędziowanie zawodów w lekkiej atletyce. Zbędne wydaje się też instalowanie sygnalizacji świetlnej na niektórych skrzyżowaniach o minimalnym natężeniu ruchu np. ul. Gościńczyk. Nie są to jednak uchybienia, których nie można by usunąć.
Janusz Grobel: Nigdy nie podjąłbym decyzji o realizacji inwestycji gdybym nie miał przekonania, że jest potrzebna. Wszystkie inwestycje ostatniej kadencji były poprzedzone konsultacjami społecznymi i zgodą Rady Miasta. Najlepszym po-twierdzeniem zasadności inwestycji jest to jak służy mieszkańcom: z kompleksu stadionowego do tej pory skorzystało ok. 280 tysięcy osób, z Bulwaru Nadwiślańskiego ponad 230 tysięcy, w Parku Naukowo- Technologicznym lokują się innowacyjne firmy, które już dziś zatrudniają i wciąż będą dawać nowe miejsca pracy, nowo wybudowane drogi dają impuls dla rozwoju działalności gospodarczej- przy samej ulicy Fieldorfa "Nila” powstało blisko 40 nowych podmiotów gospodarczych.
Waldemar Kowalczyk: Szczególnie trafną okazała się inwestycja w Puławski Park Naukowo Technologiczny, która powstała przy znacznym udziale środków europejskich. To bardzo nowoczesne narzędzie, które może w przyszłości dać przewagę w wyścigu o pozyskanie nowych inwestorów.
• Jak ocenia Pan pracę Straży Miejskiej w Puławach? Czy Straż Miejska powinna obsługiwać fotoradary?
Michał Godliński: Myślę, że Straż Miejska z nałożonych zadań wywiązuje się właściwie. Jeśli chodzi o obsługę fotoradarów mobilnych to mam mieszane uczucia wynikające z wniosków pokontrolnych NIK. Gdyby ich ustawianie miało służyć poprawie bezpieczeństwa na puławskich ulicach to jest to ze wszech miar potrzebne. Jeśli jednak miałoby to służyć "reperowaniu” budżetu Miasta, to jestem temu przeciwny.
Janusz Grobel: Zdaję sobie sprawę jaki wizerunek Straży Miejskiej funkcjonuje obecnie w przestrzeni medialnej. Zawsze uważałem, że celem funkcjonowania Straży Miejskiej nie powinny być działania represyjne tylko prewencyjne, dlatego Straż Miejska w Puławach szczególny nacisk kładzie na akcje profilaktyczne prowadzone w szkołach i przedszkolach (w chwili obecnej prowadzonych jest 13 programów), działania na rzecz bezpieczeństwa ruchu drogowego (m.in. fotoradar przy ulicy Centralnej, który spełnia swoje zadanie), dbałość o bezpieczeństwo społeczne (rozbudowa systemu monitoringu). Jeżeli chodzi o uprawnienia Straży Miejskiej do obsługi fotoradarów - obecny stan prawny dopuszcza taką możliwość, jeśli przepisy się zmienią dostosujemy się do nich. Znam ostatnie stanowisko pokontrolne NIK-u, ale działania Straży Miejskiej w Puławach nigdy nie były nastawione na zysk kosztem kierowców, tylko na poprawę bezpieczeństwa, zapewniam, że tak pozostanie.
Waldemar Kowalczyk: Funkcja pomocy obywatelom to najważniejszy wyróżnik jaki powinien charakteryzować tą służbę. Wykluczam funkcje dochodowe często przypisywane tej formacji przy okazji obsługi fotoradarów. To co się dzieje w Polsce w tym obszarze to obłęd. Naszą Straż Miejską należy ograniczać do absolutnego minimum pod tym względem.
• Czy w centrum Puław powinna powstać strefa płatnego parkowania? (Ewentualnie w jaki inny sposób rozwiązać problem braku miejsc parkingowych?)
Michał Godliński: Trudno określić jaki obszar kryje się pod pojęciem centrum miasta. Jestem przeciwnikiem tworzenia takiej strefy i podnoszenia kosztów życia mieszkańcom Puław . Zniechęcać to będzie również przyjezdnych. Myślę, ze mógłby powstać parking wielopoziomowy wyposażony również w miejsca abonamentowe dla właścicieli aut, którzy nie mają żadnej możliwości parkowania w pobliżu miejsca zamieszkania, za opłatą miesięczną 30-50 zł.
Janusz Grobel: Generalnie problem miejsc parkingowych powstaje systemowo przy nagromadzeniu punktów usługowych. Obowiązujące plany zagospodarowania przestrzennego regulują kwestię parkingów w ramach realizowanych inwestycji, na przykład na teren dawnego "Manhattanu” plan miejscowy nakłada obowiązek realizacji parkingu podziemnego. Dzięki objęciu terenów w mieście planem zagospodarowania nowy inwestor ma obowiązek zapewnić odpowiednią ilość miejsc postojowych. Samochodów w naszym mieście przybywa, dlatego przy każdej budowie i modernizacji dróg staramy się maksymalizować liczbę miejsc parkingowych. W ostatniej kadencji przybyło ich ok. 400- przykładem jest choćby wybudowane ostatnio przedłużenie ulicy Krańcowej do Biblioteki Miejskiej. Lokalizacyjnie istnieje także możliwość powstania parkingów wielopoziomowych, natomiast sprawą otwartą pozostaje wybór inwestora i formy finansowania.
Waldemar Kowalczyk: Rozwiązaniem tego problemu są wielopoziomowe parkingi. Większość miejsc parkingowych jest pożądana w obszarach naszego zamieszkania, a te z kolei położone są na obszarach będących własnością spółdzielni mieszkaniowych i wspólnot. Rola miasta powinna w tych przypadkach zawierać się w przygotowywaniu miejscowych planów zagospodarowania, tak aby takie inwestycje były możliwe.
Michał Godliński: Puławom potrzebna jest hala z widownią na 1000-1500 osób, bo taka jest ilość kibiców puławskiej drużyny piłki ręcznej a przyjeżdżają przecież rówież goście. Możliwe są dwa scenariusze zrealizowania tego zamierzenia. Jeden to budowa nowej hali widowiskowo- sportowej, a drugi to przebudowa i modernizacja starej. Pierwszy wariant szacowany jest na około 70 mln złotych i raczej jest nie do zrealizowania ze środków budżetu miasta. Dlatego należałoby szukać partnerów w montażu finansowym dla takiej inwestycji. Mogliby nimi być: K.S. Azoty, ZA Puławy, Ministerstwo Sportu i Totalizator Sportowy. Drugie rozwiązanie wymaga określenia przez architektów technicznej możliwości wykonania takiej przebudowy i sporządzenia kosztorysu prac. Zaletą tego wariantu jest to, że nie ma problemu z utrzymaniem dwóch budynków lub rozbiórką budynku starej hali.
Janusz Grobel: Środowisko sportowe w Puławach od kilku lat postuluje budowę nowego obiektu na miarę XXI wieku. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom sportowców i kibiców zakupiliśmy działkę po tartaku z myślą o przeznaczeniu jej pod budowę nowej hali. Miasto własnymi siłami nie jest w stanie wybudować kompleksowego, nowoczesnego obiektu, ale w nadchodzącej perspektywie unijnej może pojawić się możliwość pozyskania środków na ten cel poprzez program rewitalizacji. Drugą możliwością sfinansowania tej inwestycji jest tryb partnerstwa publiczno- prywatnego. Oprócz środków na budowę trzeba też pomyśleć o późniejszym utrzymaniu tego obiektu- konieczna jest budowa hali wielofunkcyjnej, która ma szansę obrosnąć w różnego rodzaju podmioty gospodarcze- nie może to być tylko sala gier, ale miejsce, w którym będzie można organizować targi, wystawy czy duże koncerty. Otwartym pytaniem pozostaje co po wybudowaniu nowej hali zrobić ze starą, myślę, że w najbliższym czasie czeka nas dyskusja publiczna na ten temat.
Waldemar Kowalczyk: Jeśli chodzi o halę sportową musimy najpierw przeprowadzić debatę społeczną. To ważne ob-szary dla społeczności miasta, ale nie najważniejszy. Musimy pamiętać o konieczności późniejszego utrzymywania takich obiektów w przyszłości. W obecnej chwili dla miasta to duży wydatek. Dlatego nie powinniśmy tego obiecywać i rozbudzać nadziei.
• Czy w mieście powinna zostać ograniczona ilość sklepów sprzedających alkohol?
Michał Godliński: Tego rodzaju regulacje administracyjne zwykle nie przynoszą zamierzonych efektów. Sądzę, że wystarczy, aby te sklepy, które już istnieją oraz które potencjalnie powstaną spełniały ściśle wymogi ustawy "o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi”.
Janusz Grobel: Jeżeli chodzi o prowadzenie działalności gospodarczej najlepszym regulatorem ilości sklepów z takim czy innym asortymentem powinien być rynek. Kwestia sklepów z alkoholem wykracza jednak poza tę zasadę w związku z licznymi protestami mieszkańców, którzy w pobliżu takich sklepów mieszkają. Z jednej strony działalność przedsiębiorców nie powinna być reglamentowana, ale z drugiej strony należy brać pod uwagę głos mieszkańców. W rozwiązaniu problemu zakłócania spokoju w pobliżu sklepów z alkoholem z pewnością pomogłaby zmiana przepisów pozwalająca na skuteczniejsze odbieranie koncesji w przypadku występowania nieprawidłowości.
Waldemar Kowalczyk: Już została ograniczona do ilości wydanych zezwoleń. Samo ograniczanie nie spowoduje rozwiązania problemu. Tak długo jak będzie istniało zapotrzebowanie, będzie istniała oferta sprzedaży. To problem medyczny, lub socjologiczny, którego nie rozwiąże się zarządzeniami administracyjnymi.
Jak zatrzymać młodych ludzi w Puławach?
Michał Godliński: Receptę na powrót młodych ludzi do Polski miał 7 lat temu w kampanii wyborczej do sejmu i senatu Donald Tusk. Co z tego wyszło wiemy dobrze, tak jak z innymi obietnicami. Dzisiaj dla młodych ludzi głównym warunkiem decydującym o wyborze miejsca do życia jest praca. Jeśli ona jest zostają, jeśli jej nie ma jadą jej szukać. Samorządy w tym zakresie mają bardzo ograniczone możliwości, gdyż nie tworzą nowych miejsc pracy. Jednak mogą i powinny stwarzać warunki i ułatwiać przedsiębiorcom ich tworzenie z korzyścią dla siebie i dla rozwoju Puław. W naszym mieście znajduje się Park Naukowo-Technologiczny, którego potencjał jest imponujący, jednak jedynie w połowie wykorzystany. Należy poprzez działania promocyjne i marketingowe szeroko propagować jego bogatą infrastrukturę ułatwiającą start firmom, których produkty potrzebują badań naukowych i wdrożeniowych, gdyż założeniem Parku jest zetknięcie nauki z biznesem. Konieczne jest też zainteresowanie wyższych uczelni i instytutów z dużych ośrodków akademickich. Skutecznie należy też sięgać po środki zewnętrzne, by " przerabiać” je na rynku puławskim przez miejscowych przedsiębiorców.
Janusz Grobel: Najistotniejszym czynnikiem mającym wpływ na to aby młodzi ludzie chcieli pozostać w Puławach są atrakcyjne miejsca pracy. Na tle regionu wskaźniki dotyczące bezrobocia w mieście nie są alarmujące, ale chciałbym by były jeszcze lepsze. Miasto nie może wybudować fabryki i zatrudnić w niej pracowników bo nie jest podmiotem rynkowym i ma ściśle określone w ustawie zadania, nie może także wprost decydować o powstaniu takiego czy innego przedsiębiorstwa, natomiast może wspierać rozwój przedsiębiorczości poprzez tworzenie odpowiedniej infrastruktury okołobiznesowej, ale nie tylko. Konieczny jest stały rozwój miasta i dostępnych w nim usług: żaden inwestor nie zdecyduje się na rozpoczęcie swojej działalności w mieście, w którym nie ma zaplecza kulturalnego, sportowego czy społecznego- stwarzanie warunków do prowadzenia biznesu było i jest dla mnie priorytetem. W ostatniej kadencji udało nam się stworzyć i wyposażyć Puławski Park Naukowo- Technologiczny, przygotować miejskie tereny pod inwestycje i włączyć je do Specjalnej Strefy Ekonomicznej, wprowadziliśmy także ulgi podatkowe dla przedsiębiorców tworzących nowe miejsca pracy. Teraz nadszedł czas żeby zintensyfikować działania promocyjne i budować przyjazną atmosferę dla inwestorów wokół narzędzi, które już mamy. Myślę, że właściwe i pełne wykorzystanie potencjału gospodarczego miasta może zatrzymać młodych ludzi w Puławach i zachęcać do powrotu tych, którzy wyjechali.
Waldemar Kowalczyk: Praca, praca i jeszcze raz praca. To podstawa do zatrzymania młodych ludzi w naszym mieście. Tworząc sprzyjające warunki dla biznesu zwiększamy szanse na powstanie nowych miejsc pracy, a te zachęcą młodzież do związania się trwale z miastem.
• Czym porusza się Pan po mieście?
Michał Godliński: W zależności od dystansu jaki muszę pokonać poruszam się głównie pieszo lub własnym autem, rzadziej środkami komunikacji miejskiej.
Janusz Grobel: Ze względu na oszczędność czasu moim podstawowym środkiem lokomocji jest samochód, ale kiedy tylko mam możliwość nie unikam spacerów. Dużo czasu poświęcam analizie dokumentacji technicznej, ale lubię także osobiście zobaczyć postępy prac w różnych miejscach miasta. Wtedy przychodzą mi do głowy różne ciekawe rozwiązania dotyczące konkretnego terenu.
Waldemar Kowalczyk: Najczęściej chodzę na piechotę, ale jeżdżę też samochodem. Puławy swoją wielkością sprawiają wrażenie idealnego do poruszania się rowerem, jednak brak jednorodnej sieci ścieżek rowerowych sprawia, że jest to trudne.
• Jak (gdzie) spędza Pan czas wolny?
Michał Godliński: Czasu wolnego mam niewiele. Preferuję aktywny wypoczynek, lubię spacery po Puławach (często z psem) i wycieczki za miasto. Lubię literaturę faktu z zakresu historii najnowszej i polityki oraz transmisje z dużych imprez sportowych. Często sędziuję zawody lekkoatletyczne, gdyż ta dyscyplina sportowa jest moją pasją.
Janusz Grobel: Muszę przyznać, że rzadko miewam wolny czas, ale jeśli uda mi się wygospodarować chwilę staram się poświęcić ją rodzinie. Jak w każdym domu tak i u mnie jest wiele prac remontowo-porządkowych, które muszę wykonać. Wieczorami natomiast lubię poczytać dobrą książkę.
Waldemar Kowalczyk: Od czasu jak rzuciłem palenie, a później schudłem 12 kg aktywność fizyczna stała się dominująca w wypełnianiu czasu wolnego. Biegam, ćwiczę na siłowni, jeżdżę rowerem. Kiedy tylko mogę wyjeżdżam w góry.