Sąd okręgowy w Lublinie odrzucił pozew w trybie wyborczym wytoczony przez burmistrza Grzegorza Dunię miejskiemu radnemu Januszowi Kowalskiemu. Poszło o krytyczne wobec burmistrza wpisy radnego na blogu.
- To nie jest krytyka, a podawanie nieprawdziwych informacji na mój temat. Dlatego zdecydowałem się złożyć pozew w trybie wyborczym - tłumaczy burmistrz Grzegorz Dunia.
W swoim pozwie domagał się zamieszczenia sprostowań w mediach i wpłacenia 10 tysięcy złotych zadośćuczynienia na rzecz fundacji Kazimierskie Stowarzyszenie Dobroczynne pw. Św. Anny. Wniosek został jednak we wtorek odrzucony.
- Sąd uznał, że pozwany zamieszczając na blogu ocenę życia społecznego w gminie pozostaje autorem tych słów. Brak było podstaw, by uznać to za agitację wyborczą - mówi sędzia Artur Ozimek, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Lublinie.
I właśnie dlatego, że Kowalski w wyborach nie startuje sąd pozew oddalił. - W ocenie sądu jako obywatel mam prawo mieć swoje poglądy i mogę je wyrażać na swoim blogu. Nie jestem członkiem żadnego komitetu wyborczego, a pan burmistrz celowo kojarzy mnie ze swoim kontrkandydatem. We wspomnianym wpisie chodziło mi tylko o podsumowanie kadencji, w którym wytknąłem pewne wady - komentuje radny Janusz Kowalski.