Prawie 3,5 mln zł - tyle wyniosła strata SP ZOZ w Puławach w 2022 roku. To pierwszy ujemny wynik szpitala od roku 2016. Według oceny sytuacji finansowej placówki, ta miała poważne kłopoty z płynnością. Poprawa spodziewana jest w latach następnych.
O tym, jak wygląda finansowa kondycja największego szpitala w zachodniej części Lubelszczyzny i całym Powiślu, będą rozmawiali radni powiatu puławskiego. Samorządowcy otrzymali już projekt uchwały dotyczący oceny sytuacji SP ZOZ. Z dokumentu wynika, że pod względem ekonomicznym rok 2022 był dla tej placówki fatalny.
"Analiza wskaźnikowa za 2022 rok wskazuje, iż kondycja ekonomiczno-finansowa zakładu jest niekorzystna i najgorsza w ostatnich sześciu latach" - napisano w projekcie uchwały. Ostatni ujemny wynik roczny zanotowano w roku 2016. Rok później puławski szpital miał już ponad 4 mln zł nad kreską. W latach 2018-2021, mimo regularnej spłaty zaciągniętych zobowiązań oraz poważnych inwestycji, placówce z ul. Bema udało się wypracować ponad 19 mln zł.
Niestety, ta pozytywna seria została przerwana. Zeszły rok przyniósł 3 443 366 zł straty, a wskaźnik bieżącej płynności finansowej spadł do poziomu 0,52. Jak wskazano w raporcie, wartość poniżej 1 oznacza utratę płynności przez zakład. W dokumencie stwierdzono wprost, że SP ZOZ w roku 2022 "utracił zdolność do terminowego regulowania zobowiązań".
Dlaczego do tego doszło? Według oceny, złożyło się na to kilka niekorzystnych czynników takich jak: niewystarczającej wysokości przychody za świadczeń medycznych (niecałe 175 mln zł), wzrost minimalnego wynagrodzenia za pracę, w tym dla zawodów medycznych, wzrost kosztów utrzymania placówki, czy też inflacyjny wzrost kosztów obsługi zadłużenia podyktowany wyższymi odsetkami od kredytów i pożyczek.
W związku z ujemnym wynikiem, dyrektor szpitala, Piotr Rybak, jest zobowiązany do przygotowania programu naprawczego. Ponadto, jak czytamy w projekcie uchwały, kierownictwo jednostki, w przypadku braku zmiany wyceny świadczeń medycznych i jej urealnienia do wyższych kosztów działalności "zmuszone będzie do podjęcia działań racjonalizujących koszty do przychodów".
Mimo słabego, zeszłorocznego wyniku, prognozy dla puławskiego szpitala są dość optymistyczne. Zgodnie z nimi obecny rok ma zakończyć się zyskiem rzędu 680 tys. zł, przy ponad 200 mln zł przychodów z NFZ. Mimo spodziewanego dalszego wzrostu kosztów pracowniczych, kolejny rok ma przynieść 4 mln zł zysku, a kolejny już 5 mln zł. W spełnieniu tych założeń pomóc ma wzrost przychodów za nielimitowane i pozaryczałtowe świadczenia, w tym pakiety onkologiczne, badania endoskopowe, czy świadczenia ambulatoryjne.
Niewykluczone są także działania zmierzające do ograniczenia kosztów. Te ostatnie powinniśmy poznać po opublikowaniu wspomnianego programu naprawczego. Dyrektor szpitala na jego przekazanie władzom powiatu ma 3 miesiące od przyjęcia finansowego sprawozdania. Czas ten upływa z końcem września.